Społeczeństwo kobiety w kościele

Izrael ma prawo do obrony!


W nie­dzie­lę 30 lip­ca 2006 r. w War­sza­wie odby­ła się mani­fe­sta­cja soli­dar­no­ści z Izra­elem w wal­ce z ter­ro­ry­zmem. Orga­ni­za­to­ra­mi spo­tka­nia byli: Fun­da­cja „Nadzie­ja dla Przy­szło­ści”, Chrze­ści­jań­ski Kościół Refor­ma­cyj­ny, Fun­da­cja im. prof. Moj­że­sza Schor­ra, Zwią­zek Gmin Wyzna­nio­wych Żydow­skich w RP, Gmi­na Wyzna­nio­wa Żydow­ska w War­sza­wie, Fun­da­cja Bez Gra­nic i Sto­wa­rzy­sze­nie „Midrasz”.„Choć tema­tem tego spo­tka­nia jest woj­na, jed­nak pra­gnie­niem naszych serc jest pokój” – przy­wi­ta­ła zebra­nych pre­zes Fun­da­cji „Nadzie­ja […]


W nie­dzie­lę 30 lip­ca 2006 r. w War­sza­wie odby­ła się mani­fe­sta­cja soli­dar­no­ści z Izra­elem w wal­ce z ter­ro­ry­zmem. Orga­ni­za­to­ra­mi spo­tka­nia byli: Fun­da­cja „Nadzie­ja dla Przy­szło­ści”, Chrze­ści­jań­ski Kościół Refor­ma­cyj­ny, Fun­da­cja im. prof. Moj­że­sza Schor­ra, Zwią­zek Gmin Wyzna­nio­wych Żydow­skich w RP, Gmi­na Wyzna­nio­wa Żydow­ska w War­sza­wie, Fun­da­cja Bez Gra­nic i Sto­wa­rzy­sze­nie „Midrasz”.

„Choć tema­tem tego spo­tka­nia jest woj­na, jed­nak pra­gnie­niem naszych serc jest pokój” – przy­wi­ta­ła zebra­nych pre­zes Fun­da­cji „Nadzie­ja dla Przy­szło­ści” Mar­ta Wró­bel, dzię­ku­jąc za przy­by­cie i chęć wyra­że­nia jed­no­znacz­ne­go popar­cia dla pań­stwa Izra­el w wal­ce z ter­ro­ry­zmem Hezbol­la­hu. Następ­nie głos zabrał Andrzej Zozu­la – przed­sta­wi­ciel Związ­ku Gmin Wyzna­nio­wych Żydow­skich w RP. W swo­im prze­mó­wie­niu pod­kre­ślił, że pokój na gra­ni­cy Izra­ela i Liba­nu trwał zale­d­wie 6 lat.


W tym cza­sie w Liba­nie budo­wa­no siły Hezbol­la­hu, orga­ni­za­cji, któ­rej celem jest znisz­cze­nie Izra­ela, a środ­kiem do jego osią­gnię­cia – ter­ro­ryzm. Wła­dze Liba­nu nie potra­fi­ły prze­ciw­sta­wić się budo­wie tej struk­tu­ry.


„Z tery­to­rium Liba­nu spa­da­ją na Izra­el poci­ski rakie­to­we zabi­ja­ją­ce nie­win­nych ludzi, cza­sem naszych krew­nych i przy­ja­ciół” mówił Zozu­la. „Hezbol­lah wspie­ra­ny przez Iran i Syrię nie ude­rza na cele woj­sko­we, Hezbol­lah mor­du­je męż­czyzn, kobie­ty, dzie­ci. Zabić jak naj­wię­cej przy­pad­ko­wych ludzi, wywo­łać poczu­cie zagro­że­nia. Na tym wła­śnie pole­ga ter­ro­ryzm i tym się róż­ni od woj­ny. Każ­de pań­stwo ma nie tyl­ko pra­wo, ale i obo­wią­zek chro­nić swo­ich oby­wa­te­li. Ma do tego pra­wo tak­że i Izra­el, ata­ko­wa­ny z jed­nej stro­ny przez Hezbol­lah, z dru­giej nęka­ny od wie­lu lat napa­da­mi rakie­to­wy­mi Hama­su. Zapo­wiedź Al-Kaidy o przy­łą­cze­niu się do akcji prze­ciw Izra­elo­wi gro­zi nasi­le­niem tych ata­ków. Hezbol­lah, roz­miesz­cza­jąc bazy wśród lud­no­ści cywil­nej, trak­tu­je swo­ich arab­skich bra­ci jak żywe tar­cze. Łączy­my się w głę­bo­kim bóluz rodzi­na­mi ofiar”.


Andrzej Zozu­la popro­sił o minu­tę ciszy dla uczcze­nia wszyst­kich, któ­rzy ucier­pie­li w tej woj­nie.


Kolej­nym mów­cą był pastor Chrze­ści­jań­skie­go Kościo­ła Refor­ma­cyj­ne­go Janusz Sza­rzec. Jego sło­wa wypo­wie­dzia­ne z odwa­gą i cha­ry­zmą głę­bo­ko poru­szy­ły zebra­nych:


„Jeste­śmy tutaj rów­nież po to, żeby w woj­nie, któ­ra toczy się rów­no­le­gle z tą w Liba­nie, w woj­nie o praw­dę, zabrać głos, zwłasz­cza kie­dy widzi­my, jak na uli­ce miast całe­go świa­ta wycho­dzą ludzie, któ­rzy mani­fe­stu­ją tyl­ko i wyłącz­nie prze­ciw­ko Izra­elo­wi, któ­rzy skan­du­ją anty­se­mic­kie hasła; gdy rze­czy­wi­stość tego kon­flik­tu jest prze­ina­cza­na. Bo kto ma opo­wie­dzieć ludziom oglą­da­ją­cym strasz­li­we obra­zy woj­ny w tele­wi­zji praw­dzi­wą histo­rię tego kon­flik­tu, jak nie my, któ­rzy sto­imy tutaj?”. Pastor Sza­rzec wska­zy­wał na fakt, że nie jest to woj­na mię­dzy pań­stwem Izra­el a pań­stwem Liban, lecz kon­flikt Izra­ela z ter­ro­ry­zmem, w tym przy­pad­ku repre­zen­to­wa­nym przez skraj­ną orga­ni­za­cję ter­ro­ry­stycz­ną Hezbol­lah. „Hezbol­lah zamie­nił w cią­gu 6 lat połu­dnio­wy Liban w jed­ną wiel­ką bazę ter­ro­ry­stycz­ną, z sie­cią schro­nów i bun­krów połą­czo­nych w dosko­na­ły spo­sób. Bazę, z któ­rej od 12 do 15 tysię­cy gło­wic poci­sków skie­ro­wa­nych jest w stro­nę pań­stwa Izra­el. Przez ostat­nie dzie­się­cio­le­cia miesz­kań­cy kibu­ców i mia­ste­czek pół­noc­ne­go Izra­ela żyli w cią­głym zagro­że­niu. Libań­czy­cy nie są w sta­nie powstrzy­mać tej ter­ro­ry­stycz­nej orga­ni­za­cji i sta­li się zakład­ni­ka­mi we wła­snym kra­ju, do cze­go przy­znał się ostat­nio pre­mier Liba­nu”.


„Kto powie świa­tu – pytał pastor Sza­rzec – o chrze­ści­ja­nach w Liba­nie, któ­rzy musie­li opu­ścić swo­je domo­stwa i wyje­chać z kra­ju, o set­kach tor­tu­ro­wa­nych, zabi­ja­nych, o palo­nych kościo­łach, kto odwa­ży się to powie­dzieć?”. Pastor przy­to­czył rów­nież frag­ment listu otwar­te­go libań­skich chrze­ści­jan do pre­mie­ra Izra­ela: Panie Pre­mie­rze Izra­ela, my, Libań­czy­cy, dzię­ku­je­my za Wasze ostat­nie dzia­ła­nie wymie­rzo­ne prze­ciw­ko ter­ro­ry­stycz­nej infra­struk­tu­rze Hezbol­la­hu w Liba­nie. Pro­si­my, uderz­cie w tę orga­ni­za­cję moc­no i zniszcz­cie ją. Nie tyl­ko Izra­el ma dość Hezbol­la­hu, ale i mil­czą­ca więk­szość Libań­czy­ków, bez­sil­na we wła­snym kra­ju, żyją­ca w cią­głym stra­chu przed odwe­tem ter­ro­ry­stów. Od 2000 roku Hezbol­lah ani na jeden dzień nie zaprze­stał aktów ter­ro­ru i mili­tar­nych pro­wo­ka­cji na gra­ni­cy z Izra­elem. Z pomo­cą Syrii i Ira­nu zamie­nił połu­dnio­wy Liban w bazę ter­ro­ry­stycz­ną […] Libań­czy­cy we wła­snym kra­ju są w potrza­sku. Ata­ki izra­el­skie­go lot­nic­twa mają ogra­ni­czo­ną sku­tecz­ność w nisz­cze­niu schro­nów Hezbol­la­hu. Potrze­ba naziem­nej ofen­sy­wy, aby oczy­ścić połu­dnio­wy Liban z obec­no­ści Hezbol­la­hu i zapew­nić trwa­łe bezpieczeństwo.Kiedy wal­ki jesz­cze trwa­ją, pro­si­my naro­dy świa­ta, aby wspar­ły poli­tycz­nie te dzia­ła­nia. Panie Pre­mie­rze, pomóż­cie Liba­no­wi i sobie samym.


Zebra­ni wysłu­cha­li Psal­mu 17 w języ­ku hebraj­skim, odśpie­wa­ne­go przez rabi­na Rapa­por­ta z gmi­ny żydow­skiej we Wro­cła­wiu. Po pol­sku psalm odczy­tał Michał Samet – prze­wod­ni­czą­cy gmi­ny żydow­skiej w Gdań­sku. Poru­sza­ją­cą modli­twę kró­la Dawi­da – Psalm 133 „O jak dobrze i miło, gdy bra­cia w zgo­dzie żyją” – zaśpie­wa­ła Urszu­la Palon­ka, solist­ka War­szaw­skiej Ope­ry Kame­ral­nej.


Niech ten psalm będzie modli­twą nas wszyst­kich – poże­gna­ła uczest­ni­ków mani­fe­sta­cji Mar­ta Wró­bel.


Na zakoń­cze­nie wspól­nie zaśpie­wa­no hymn Izra­ela – Hati­kwę, któ­rej­sło­wa mówią­ce o nadziei sta­no­wi­ły wymow­ną puen­tę całe­go spo­tka­nia.


W demon­stra­cji wzię­ło udział ponad 200 osób z róż­nych miast, śro­do­wisk, orga­ni­za­cji i kościo­łów.


źró­dło: Chrze­ści­jań­ski Kościół Refor­ma­cyj­ny

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.