Kontrowersyjna inwestycja
- 27 listopada, 2005
- przeczytasz w 2 minuty
Organizatorzy międzynarodowej kampanii społecznej “Baby Milk Action” zaatakowali Zjednoczony Kościół Metodystyczny. Powodem krytyki jest decyzja metodystów, którzy zezwolili Centralnej Radzie Finansowej Kościoła (CFB) na zakup akcji koncernu Nestle. CFB to wyspecjalizowana agencja inwestycyjna Kościoła metodystycznego, zarządzająca obecnie aktywami o wartości 1 mld funtów brytyjskich. “Baby Milk Action” prowadzi w 20 krajach świata kampanię na rzecz bojkotu produktów Nestle. Powodem akcji […]
Organizatorzy międzynarodowej kampanii społecznej “Baby Milk Action” zaatakowali Zjednoczony Kościół Metodystyczny. Powodem krytyki jest decyzja metodystów, którzy zezwolili Centralnej Radzie Finansowej Kościoła (CFB) na zakup akcji koncernu Nestle. CFB to wyspecjalizowana agencja inwestycyjna Kościoła metodystycznego, zarządzająca obecnie aktywami o wartości 1 mld funtów brytyjskich.
“Baby Milk Action” prowadzi w 20 krajach świata kampanię na rzecz bojkotu produktów Nestle. Powodem akcji jest agresywny marketing substytutów mleka naturalnego dla niemowląt, prowadzony przez tego producenta przetworów spożywczych. Zdaniem organizatorów bojkotu Nestle łamie zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia, która usilnie zaleca karmienie niemowląt piersią a nie sztucznymi odżywkami mlecznymi. Regulacje te określają też zasady marketingu odżywek zastępczych.
Badania medyczne na całym świecie pokazują, że dzieci karmione piersią są bardziej odporne na choroby, lepiej też rozwijają się fizycznie, intelektualnie i emocjonalnie. Zdaniem działaczy “Baby Milk Action” Nestle swymi działaniami marketingowymi odwodzi kobiety od karmienia piersią, i tym samy przyczynia się — w imię własnego interesu finansowego — do większej zachorowalności i śmiertelności dzieci i niemowląt na całym świecie.
Odpowiadając na zarzuty Anthea Cox, przedstawicielka Sekretariatu d/s Życia Publicznego i Sprawiedliwości Społecznej metodystów, stwierdziła że posiadając akcje Nestle Kościół Metodystyczny będzie mógł wywierać wpływ na politykę koncernu. Według Cox nacisk ze strony akcjonariuszy jest znacznie skuteczniejszy niż inne formy oddziaływania. Podobne stanowisko zajął w 1990 r. Kościół Anglii. Również anglikanie postanowili wtedy oddziaływać na sposób działania Nestle poprzez posiadane udziały. Niestety, Kościoły posiadają zbyt mało akcji by efektywniewpływać na politykę koncernu.