Społeczeństwo kobiety w kościele

Nie będziemy się obok niej modlić


Pod­czas obcho­dów Mię­dzy­na­ro­do­we­go Dnia Pamię­ci o Ofia­rach Holo­kau­stu orga­ni­zo­wa­ne­go przez Fun­da­cję Sha­lom doszło do eku­me­nicz­ne­go zgrzy­tu. Przed­sta­wi­cie­le Pol­skie­go Auto­ke­fa­licz­ne­go Kościo­ła Pra­wo­sław­ne­go (PAKP) wywar­li pre­sję na orga­ni­za­to­rach, unie­moż­li­wia­jąc udział duchow­nej lute­rań­skiej w modli­twie przy Pomni­ku Boha­te­rów Get­ta w War­sza­wie. – Ona jest zmia­ną w pro­gra­mie, więc musi ustą­pić – usły­sza­ła ks. Wik­to­ria Matloch, wika­ria Para­fii Ewan­ge­lic­ko-Augs­bur­skiej Wnie­bo­wstą­pie­nia Pań­skie­go w War­sza­wie.



Pier­wot­nie w tra­dy­cyj­nej modli­twie przed pomni­kiem na tere­nie daw­ne­go get­ta miał wziąć pro­boszcz sto­łecz­nej Para­fii Ewan­ge­lic­ko-Augs­bur­skiej Świę­tej Trój­cy ks. Piotr Gaś. Nie­ste­ty, z powo­du cho­ro­by duchow­ne­go powsta­ła koniecz­ność zna­le­zie­nia zastęp­stwa i Kościół Ewan­ge­lic­ko-Augs­bur­ski dele­go­wał ks. Wik­to­rię Matloch, któ­ra zosta­ła w maju 2022 roku ordy­no­wa­na wraz z ośmio­ma inny­mi dia­kon­ka­mi na księ­dza Kościo­ła lute­rań­skie­go. Z wyprze­dze­niem orga­ni­za­to­rzy zosta­li powia­do­mie­ni o zmia­nie repre­zen­ta­cji Kościo­ła Ewan­ge­lic­ko-Augs­bur­skie­go.

Z infor­ma­cji, jakie uda­ło się uzy­skać ekumenizm.pl, ks. Wik­to­ria Matloch uda­ła się znacz­nie wcze­śniej przed uro­czy­sto­ścią na usta­lo­ne miej­sce. Ubra­na w kolo­rat­kę i togę przy­wi­ta­ła się z orga­ni­za­to­ra­mi i duchow­ny­mi róż­nych wyznań, w tym kapła­na­mi Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go.

Na trzy minu­ty przed roz­po­czę­ciem uro­czy­sto­ści ks. Matloch otrzy­ma­ła infor­ma­cję od przed­sta­wi­ciel­ki Fun­da­cji Sha­lom, że duchow­ni pra­wo­sław­ni odma­wia­ją wspól­nej modli­twy z duchow­ną, ponie­waż zabra­nia­ją im tego zasa­dy ich Kościo­ła.

Cho­dzi o słyn­ną już decy­zję metro­po­li­ty Sawy, któ­ry w ujaw­nio­nym przez ekumenizm.pl liście do pre­ze­sa Pol­skiej Rady Eku­me­nicz­nej zapo­wie­dział, że kler PAKP nie będzie brak udzia­łu w nabo­żeń­stwach i kon­fe­ren­cjach, w któ­rych będą obec­ne duchow­ne Kościo­ła lute­rań­skie­go.

Nie prze­szko­dzi­ło to jed­nak metro­po­li­cie Sawie odzna­czyć ks. Hali­nę Radacz Orde­rem Rów­nej Apo­sto­łom Świę­tej Marii Mag­da­le­ny za kie­ro­wa­nie Redak­cją Eku­me­nicz­ną TVP i wrę­czyć jej odzna­cze­nie za pośred­nic­twem jed­ne­go z kapła­nów pod­czas oko­licz­no­ścio­wej uro­czy­sto­ści.


„To ona jest zmia­ną w pla­nie”

Przed­sta­wi­ciel­ka Fun­da­cji Sha­lom pośred­ni­czy­ła w prze­ka­zy­wa­niu infor­ma­cji mię­dzy pra­wo­sław­ny­mi duchow­ny­mi a ks. Wik­to­rią Matloch, gdyż sami duchow­ni nie widzie­li potrze­by, aby oso­bi­ście, bez­po­śred­nio prze­ka­zać swo­je sta­no­wi­sko ks. Wik­to­rii Matloch. Pra­cow­ni­cy Fun­da­cji zako­mu­ni­ko­wa­li, że są zasko­cze­ni sytu­acją i ponie­waż „ona jest zmia­ną w pla­nie” to ocze­ku­ją, że ustą­pi.

Po krót­kiej wymia­nie zdań i nie chcąc eska­lo­wać sytu­acji przed roz­po­czy­na­ją­cą się uro­czy­sto­ścią, duchow­na zre­zy­gno­wa­ła z uczest­nic­twa i tym samym Kościół Ewan­ge­lic­ko-Augs­bur­ski nie był repre­zen­to­wa­ny na modli­twie przed pomni­kiem.

Redak­cja ekumenizm.pl skon­tak­to­wa­ła się w Fun­da­cją Sha­lom zada­jąc pisem­ne pyta­nia, doty­czą­ce incy­den­tu. Otrzy­ma­li­śmy ust­ną odpo­wiedź, że sytu­acja była wyjąt­ko­wa i trud­na dla samych orga­ni­za­to­rów, któ­rzy byli zasko­cze­ni sta­no­wi­skiem przed­sta­wi­cie­li Kościo­ła pra­wo­sław­ne­go. Być może dziś zare­ago­wa­li­by­śmy ina­czej – stwier­dzo­no.




Komen­tarz

Upa­mięt­nie­nie Ofiar Holo­kau­stu poświę­co­ne jest przede wszyst­kim Im – tym, któ­rzy zgi­nę­li, tyl­ko dla­te­go, że byli inni – byli żyda­mi, kobie­ta­mi, męż­czy­zna­mi, dzieć­mi i star­ca­mi. Ich wia­ra czy prze­ko­na­nia nie mia­ły zna­cze­nia. Waż­na była ety­kiet­ka – Żydzi. Jed­nak corocz­ne upa­mięt­nia­nie ofiar ma rów­nież inną, peda­go­gicz­no-reli­gij­ną funk­cję. Ich rolą jest zwró­ce­nie uwa­gi na fakt, że podzia­ły mię­dzy­wy­zna­nio­we i mię­dzy­re­li­gij­ne nie są prze­szko­dą do bycia razem.

Udział repre­zen­tan­tów róż­nych reli­gii i wyznań, przy zacho­wa­niu wszyst­kich róż­nic, ma wiel­ką wymo­wę. Nie­ste­ty, z powo­du oso­bi­stych fobii, bra­ku zro­zu­mie­nia i chy­ba przede wszyst­kim sza­cun­ku wobec ina­czej myślą­cych przed­sta­wi­cie­le PAKP dzia­ła­jąc w imie­niu Pra­wo­sław­nej Metro­po­lii War­szaw­skiej dopro­wa­dzi­li do sytu­acji, któ­ra wykra­cza dale­ko poza eku­me­nicz­ny zgrzyt czy incy­dent.

Po pierw­sze, każ­dy z Kościo­łów sam, auto­no­micz­nie czy wręcz auto­ke­fa­licz­nie, decy­du­je o tym, kto go będzie repre­zen­to­wać i w jaki spo­sób. Bez­po­śred­nia lub pośred­nia inge­ren­cja w te decy­zje sta­no­wi naru­sze­nie dobrych oby­cza­jów, jest jaskra­wą mani­fe­sta­cją bra­ku respek­tu, wymu­sza­nie siłą decy­zji, któ­re krzyw­dzą i wyklu­cza­ją.

Po dru­gie, pod­da­nie się przez orga­ni­za­to­rów szan­ta­żo­wi stro­ny pra­wo­sław­nej jest zde­cy­do­wa­nym zaprze­cze­niem idei Modli­twy przed pomni­kiem, któ­ra – przy­po­mnij­my – odby­ła się świe­żo po zakoń­cze­niu Tygo­dnia Modlitw o Jed­ność Chrze­ści­jan.

Oczy­wi­ście, post fac­tum moż­na dora­dzać i mówić, jaka decy­zja była­by lep­sza czy naj­lep­sza, bo w koń­cu to nie duchow­na lute­rań­ska mia­ła pro­blem z modli­twą, a duchow­ni pra­wo­sław­ni, któ­rzy mają już wpra­wę w demon­stra­cyj­nym opusz­cza­niu publicz­nych spo­tkań w świetl kamer lub jesz­cze bar­dziej wymow­nym lek­ce­wa­że­niem eku­me­nicz­nych oby­cza­jów w kulu­arach i poza nimi.

Mam nadzie­ję – nie tyl­ko jako redak­tor por­ta­lu ekumenizm.pl, ale rów­nież jako lute­ra­nin, że takie potrak­to­wa­nie duchow­nej moje­go Kościo­ła, nie tyl­ko Jej samej, ale tym samym całej naszej Wspól­no­ty, spo­tka się ze zde­cy­do­wa­ną reak­cją władz Kościo­ła. I nie cho­dzi tyl­ko o trak­to­wa­nie ze stro­ny PAKP, do któ­re­go nie­któ­rzy może już się przy­zwy­cza­ili lub nawet instynk­tow­nie uwew­nętrz­ni­li w tro­sce o miłą atmos­fer­kę tu i ówdzie, ale też o rażą­ce zanie­dba­nia orga­ni­za­to­rów, Fun­da­cję Sha­lom.

Nie może być zgo­dy dla poli­ty­ki nie­usta­ne­go szan­ta­żu ze stro­ny więk­sze­go i bra­ku posza­no­wa­nia dla odmien­no­ści. Poli­ty­ka chu­li­gań­skie­go eku­me­ni­zmu, pole­ga­ją­ca na wymu­sza­niu pra­wem sil­niej­sze­go, pra­wem męż­czy­zny swo­je­go sta­no­wi­ska nie jest typo­wa dla całe­go pra­wo­sła­wia, tak­że pol­skie­go. Tam, gdzie jest to celo­we czy po pro­stu opła­cal­ne PAKP potra­fi z mak­sy­mal­nie ela­stycz­ną otwar­to­ścią koope­ro­wać – i to bez infor­mo­wa­nia lokal­ne­go Kościo­ła lute­rań­skie­go – z inny­mi Kościo­ła­mi lute­rań­ski­mi, któ­re nie tyl­ko ordy­nu­ją kobie­ty od daw­na, ale i mają biskup­ki.

Zda­ję sobie spra­wę, że sytu­acja pod pomni­kiem wywo­ła zachwyt i uzna­nie wśród nie­któ­rych kato­li­ków, a przede wszyst­kim wśród nie­ma­łej ilo­ści pra­wo­sław­nych, nie­co poobi­ja­nych ostat­nio enun­cja­cja­mi metro­po­li­ty Sawy na temat lśnią­ce­go odro­dze­nia rosyj­skiej Cer­kwi (nie trze­ba dzię­ko­wać!). Rów­nież, zda­ję sobie spra­wę, że opi­sa­nie powyż­szej sytu­acji może wzbu­dzić nie­chęć wobec PAKP czy pra­wo­sła­wia w ogó­le, jed­nak nie taki jest mój zamysł.

Eku­me­nizm nie może być ire­nicz­ną pap­ką ser­wo­wa­ną przez zakum­plo­wa­ny ze sobą kler, ani też wypad­ko­wą wspól­nych inte­re­sów finan­so­wa­nych przez pań­stwo­wy maga­zyn z kon­fi­tu­ra­mi.

Wraż­li­wość eku­me­nicz­na nie dzia­ła w jed­ną stro­nę i nie jest zakład­ni­kiem więk­sze­go, a mniej­szy nie powi­nien w oba­wie czy stra­chu, co pomy­śli więk­szy, rezy­gno­wać ze swo­jej toż­sa­mo­ści i sza­cun­ku wobec same­go sie­bie. To, że w PRE więk­szość Kościo­łów – mimo róż­nic dok­try­nal­nych – wpa­trzo­na jest w kło­bu­ki i pod­da­je się bez­kry­tycz­nie zrzą­dze­niom pły­ną­cym z war­szaw­skiej Pra­gi poka­zu­je kalec­two i fasa­do­wość PRE, uza­sad­nia wręcz pyta­nie o jej sens.

Nie od dziś, nie od wczo­raj.


» Rela­cja z uro­czy­sto­ści na stro­nach Fun­da­cji Sha­lom



Gale­ria
Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.