Powrót do życia
- 6 września, 2007
- przeczytasz w 2 minuty
19 byłych więźniów talibów w Afganistanie, obywateli Korei Południowej, oświadczyło w ostatnią niedzielę w Seulu, że po sześciu tygodniach w rękach porywaczy teraz poczuli, iż “powrócili do życia”. Jedna z porwanych, Yoo Kyung-sik, powiedziała prasie, że ona i jej towarzysze proszą o wybaczenie za spowodowanie tylu problemów i dziękują tym, którzy umożliwili im powrót do domu. W zasadzie byliśmy już martwi i otrzymaliśmy z powrotem nasze życia. Chcemy teraz żyć w taki sposób, abyście mogli […]
19 byłych więźniów talibów w Afganistanie, obywateli Korei Południowej, oświadczyło w ostatnią niedzielę w Seulu, że po sześciu tygodniach w rękach porywaczy teraz poczuli, iż “powrócili do życia”. Jedna z porwanych, Yoo Kyung-sik, powiedziała prasie, że ona i jej towarzysze proszą o wybaczenie za spowodowanie tylu problemów i dziękują tym, którzy umożliwili im powrót do domu. W zasadzie byliśmy już martwi i otrzymaliśmy z powrotem nasze życia. Chcemy teraz żyć w taki sposób, abyście mogli być z nas dumni — powiedziała.
Tymczasem pastor Park Eun-jo z Prezbiteriańskiego Kościoła Saemmul w Bundang ujawnił, że niektórzy z koreańskich misjonarzy zostali poważnie pobici przez talibów, ponieważ odrzucili nawrócenie się na islam. Według niego, obydwu mężczyznom, którzy przeżyli: Je Chang-hee i Song Byung-woo, grożono śmiercią, a kobiety wystawione były na niebezpieczeństwo gwałtu.
23 koreańskich misjonarzy w Afganistanie porwano 19 lipca. Kilka dni później porywacze zamordowali dwóch z nich, ponieważ odmówili przejścia na islam. Wśród zabitych był pastor, kierujący grupą. Terroryści chcieli zmusić afgański rząd do wymiany Koreańczyków na partyzantów więzionych przez władze. Jako „gest dobrej woli” zwolnili w połowie sierpnia dwie chore Koreanki.
Pomimo zapewnienia ze strony rządu Korei Południowej, że nie zapłacono żadnego okupu, a jedynie przystano na wycofanie 200 koreańskich żołnierzy z Afganistanu i zaprzestania działalności misyjnej w tym kraju. Rząd afgański wyraził niezadowolenie z ugody twierdząc, że za uwolnienie więzionych Korea Południowa jednak zapłaciła wysoki okup.