Społeczeństwo kobiety w kościele

Zwolniona z pracy po konwersji


Zarząd Cari­ta­su okrę­gu Lim­burg w Niem­czech roz­wią­zał ze skut­kiem natych­mia­sto­wym sto­su­nek pra­cy z 29-let­nią opie­kun­ką w domu star­ców z powo­du kon­wer­sji kobie­ty do Kościo­ła ewan­ge­lic­kie­go. Kobie­ta pozwa­ła byłe­go pra­co­daw­cę do sądu. Roz­pra­wa pojed­naw­cza nie przy­nio­sła rezul­ta­tu, a Cari­tas odma­wia pój­ścia na ugo­dę i wyklu­cza wypła­ce­nie odszko­do­wa­nia. Stro­ny spo­tka­ją się w sądzie 9 maja br. Kobie­ta przez 13 lat pra­co­wa­ła w domach star­ców, nale­żą­cych do Cari­ta­su. Po raz ostat­ni zatrud­nio­na była Domu […]


Zarząd Cari­ta­su okrę­gu Lim­burg w Niem­czech roz­wią­zał ze skut­kiem natych­mia­sto­wym sto­su­nek pra­cy z 29-let­nią opie­kun­ką w domu star­ców z powo­du kon­wer­sji kobie­ty do Kościo­ła ewan­ge­lic­kie­go. Kobie­ta pozwa­ła byłe­go pra­co­daw­cę do sądu. Roz­pra­wa pojed­naw­cza nie przy­nio­sła rezul­ta­tu, a Cari­tas odma­wia pój­ścia na ugo­dę i wyklu­cza wypła­ce­nie odszko­do­wa­nia. Stro­ny spo­tka­ją się w sądzie 9 maja br.

Kobie­ta przez 13 lat pra­co­wa­ła w domach star­ców, nale­żą­cych do Cari­ta­su. Po raz ostat­ni zatrud­nio­na była Domu Opie­ki Mat­ki Tere­sy w miej­sco­wo­ści Nie­der­bre­chen. Z infor­ma­cji pra­so­wych wyni­ka, że jej pra­ca prze­bie­ga­ła pra­wi­dło­wo. Kobie­ta była roz­wie­dzio­na i samot­nie wycho­wy­wa­ła dwój­kę dzie­ci. Póź­niej pozna­ła męż­czy­znę wyzna­nia ewan­ge­lic­kie­go, z któ­rym posta­no­wi­ła zawrzeć zwią­zek mał­żeń­ski. O swo­im zamia­rze poin­for­mo­wa­ła prze­ło­żo­ną opie­ku­nek, któ­ra zasu­ge­ro­wa­ła jej zmia­nę wyzna­nia. Kobie­ta doko­na­ła kon­wer­sji i dosta­ła wymó­wie­nie z pra­cy. Praw­nik Cari­ta­su argu­men­to­wał, że przed­mio­tem spo­ru nie jest zmia­na wyzna­nia, a wystą­pie­nie z Kościo­ła, poprzez któ­re kobie­ta odłą­czy­ła się od Kościo­ła kato­lic­kie­go. – W takich sytu­acjach obo­wią­zu­ją prze­pi­sy doty­czą­cy służ­by kościel­nej przy­ję­te przez Kon­fe­ren­cję Bisku­pów – pod­kre­ślił.

Sędzia roz­pa­tru­ją­cy spra­wę przy­chy­lił się do argu­men­ta­cji Cari­ta­su, któ­ry prze­ko­ny­wał, że nawet jeśli prze­ło­żo­na opie­kun­ki dora­dza­ła jej kon­wer­sję to i tak nie była ona upraw­nio­na do pre­zen­to­wa­nia jakie­go­kol­wiek sta­no­wi­ska w imie­niu zarzą­du lim­bur­skie­go Cari­ta­su. Sędzia popro­sił jed­nak oby­dwie stro­ny o polu­bow­ne zała­twie­nie spra­wy, gdyż tego rodza­ju pozwy mogą cią­gnąć się odtrzech doczte­rech lat i są kosz­tow­ne. O ile opie­kun­ka wyra­zi­ła goto­wość do zawar­cia ugo­dy, o tyle Cari­tas zde­cy­do­wa­nie ją odrzu­cił. Spra­wa jest zatem w toku.

Komen­tarz

Nie zna­my wszyst­kich oko­licz­no­ści spra­wy. Nie wie­my, czy doko­na­na kon­wer­sja mia­ła cha­rak­ter jedy­nie mer­kan­tyl­ny, czy pod­bu­do­wa­na była inny­mi prze­słan­ka­mi. Jed­nak itak nie mia­ło by towięk­sze­go zna­cze­nia dla meri­tum spra­wy, dość skom­pli­ko­wa­nej w nie­miec­kim porząd­ku praw­nym, któ­ry dale­ki jest od stan­dar­dów roz­dzia­łu Kościo­ła od Pań­stwa, nawet w naszym, pol­skim rozu­mie­niu. Wpraw­dzie spór może (ale nie musi) pozo­sta­wiać eku­me­nicz­ny nie­smak i jest dość deli­kat­na, to jed­nak dale­ki był­bym od tego, aby sta­wiać pod prę­gie­rzem wła­dze Cari­ta­su.

Każ­da insty­tu­cja kościel­na ma pra­wo do samo­sta­no­wie­nia w obrę­bie prze­pi­sów pań­stwo­wych. Kościo­ły oraz ich insty­tu­cje dzia­ła­ją na pod­sta­wie prze­pi­sów wyni­ka­ją­cych nie tyl­ko z pra­wo­daw­stwa cywil­ne­go, ale rów­nież kościel­ne­go, któ­re gwa­ran­tu­je zacho­wa­nie szcze­gól­ne­go cha­rak­te­ru i misji danej pla­ców­ki. Pra­wo Kościo­łów do samo­sta­no­wie­nia jest nie­zwy­kle waż­ne. Jeśli ktoś podej­mu­je zatrud­nie­nie w dane­jin­sty­tu­cji i przyj­mu­je do wia­do­mo­ści, a pod­pi­sem na umo­wie poświad­cza zna­jo­mość warun­ków zatrud­nie­nia i zakres obo­wiąz­ków, pra­co­daw­ca ma pra­wo do wycią­ga­nia kon­se­kwen­cji dys­cy­pli­nar­nych w razie zła­ma­nia prze­pi­sów umo­wy.

Kościo­ły mają pra­wo do zatrud­nia­nia ludzi, któ­rzy iden­ty­fi­ku­ją się z ich misją i panu­ją­cy­mi w nich zasa­da­mi. Przy­na­leż­ność do Kościo­ła jest dobro­wol­na i pod­ję­cie pra­cy w ośrod­ku kościel­nym odby­wa się rów­nież na zasa­dzie dobro­wol­no­ści z posza­no­wa­niem jej prze­pi­sów, rów­nież tych doty­czą­cych repre­zen­ta­cji (casus prze­ło­żo­nej pod­po­wia­da­ją­cej kon­wer­sję).

Prze­ciw­ni­cy dale­ko­idą­cej auto­no­mii insty­tu­cji kościel­nych pod­kre­śla­ją pra­wo do tajem­ni­cy życia pry­wat­ne­go, sta­ra­ją się prze­ko­nać, że żaden pra­co­daw­ca, w tym Kościół, nie powi­nien (uwa­ga, tutaj sło­wo klucz) dys­kry­mi­no­wać pra­cow­ni­ków ze wzglę­du na świa­to­po­gląd. Jed­nak ten zarzut jest o tyle chy­bio­ny, gdyż nakła­dał­by na pra­co­daw­cę obo­wią­zek zatrud­nia­nia bądź zatrud­nie­nia oso­by, któ­ra swo­ją posta­wą, świa­to­po­glą­dem lub dzia­ła­nia­mi podważa/neguje zasa­dy, sto­ją­ce u pod­staw dzia­ła­nia takiej czy innej insty­tu­cji. W Euro­pie docho­dzi­ło do przy­pad­ków, kie­dy to pań­stwo zmu­sza­ło np. porad­nie kato­lic­kie do dzia­łań sprzecz­nych z kato­lic­ką nauką spo­łecz­ną, co skut­ko­wa­ło zamknię­ciem pla­có­wek w ogó­le.

Całe zagad­nie­nie, nie­zwy­kle inte­re­su­ją­ce z praw­no-wyzna­nio­we­go punk­tu widze­nia, jest pokło­siem nie­miec­kie­go sys­te­mu praw­ne­go, w któ­rym pań­stwo egze­kwu­je podat­ki kościel­ne, a spra­wę człon­ko­stwa w Koście­le zała­twia się nie w kan­ce­la­rii para­fial­nej pod­czas roz­mo­wy dusz­pa­ster­skiej, a w sądzie. Zmia­ny postu­lu­ją nie­któ­re par­tie, w tym jed­no z ugru­po­wań koali­cyj­nych. – Kon­se­kwent­nie od lat 70. XX wie­ku FDP (Wol­na Par­tia Demo­kra­tycz­na, libe­ra­ło­wie) doma­ga się roz­dzia­łu Kościo­ła od Pań­stwa w RFN, a w spo­sób szcze­gól­ny cho­dzi o znie­sie­nie obli­ga­to­ryj­ne­go sys­te­mu podat­ku kościel­ne­go odpro­wa­dza­ne­go na kon­ta Kościo­łów przez pań­stwo­wy apa­rat skar­bo­wy — prze­ko­nu­je dr Paweł Lesz­czyń­ski, spe­cja­li­sta od pra­wa wyzna­nio­we­go z Pań­sw­to­wej Wyż­szej Szko­ły Zawo­do­wej w Gorzo­wie Wiel­ko­pol­skim.

Zagad­nie­nie­to jest jed­nak efek­tem wie­lo­wie­ko­wych tra­dy­cji, zależ­no­ści i biu­ro­kra­cji, któ­re trud­no z dnia na dzień zmie­nić. Nie­mniej jed­nak coraz gło­śniej i odważ­niej, rów­nież w śro­do­wi­skach chrze­ści­jań­skich, sły­chać głos nt. porzu­ce­nia dotych­cza­so­we­go sys­te­mu finan­so­wa­nia umo­co­wa­nia Kościo­łów — zmia­ny te przy­nio­sły­by zapew­ne odpływ spo­rych sum z kościel­nych kas i zre­se­to­wa­nie kościel­nych sta­ty­styk, ale z pew­no­ścią przy­szło­by na zdro­wie naj­więk­szym Kościo­łom. Jest to jed­nak nie­wiel­ki aspekt kon­glo­me­ra­tu spraw, doty­czą­cych tzw. Sta­at­skir­chen­recht, podob­nie zresz­tą jak opi­sy­wa­na spra­wa z Lim­bur­ga.

:: Ekumenizm.pl: Zwol­nio­na za podwój­ny chrzest

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.