Mennonici zagrozili opuszczeniem Quebeku
- 26 sierpnia, 2007
- przeczytasz w 1 minutę
Jedyna wspólnota mennonitów w prowincji Quebek w Kanadzie zagroziła, że wyemigruje, jeśli ich dzieci będą musiały uczyć się teorii ewolucji Darwina. W listopadzie ubiegłego roku minister oświaty wizytował szkoły założone przez mennonitów i stwierdził, że nie spełniają one wymagań programu nauczania i wykształcenia nauczycieli. Polityk zagroził mennonitom procesami. Wyznaniowe szkoły w Quebeku zobowiązane są do realizowania programu ministerstwa oświaty, dodając do niego kursy religii i języka obcego, jednak mennonici […]
Jedyna wspólnota mennonitów w prowincji Quebek w Kanadzie zagroziła, że wyemigruje, jeśli ich dzieci będą musiały uczyć się teorii ewolucji Darwina. W listopadzie ubiegłego roku minister oświaty wizytował szkoły założone przez mennonitów i stwierdził, że nie spełniają one wymagań programu nauczania i wykształcenia nauczycieli. Polityk zagroził mennonitom procesami.
Wyznaniowe szkoły w Quebeku zobowiązane są do realizowania programu ministerstwa oświaty, dodając do niego kursy religii i języka obcego, jednak mennonici sprzeciwili się przyjęciu wytycznych, ponieważ twierdzą, że ministerstwo narzuca w nim pojęcia, które promują negatywne sposoby życia, jak homoseksualizm czy teoria ewolucji Darwina (mennonici są zwolennikami kreacjonizmu).
Mieszkańcy Quebeku są zaniepokojeni groźbą opuszczenia stanu przez mniejszość mennonicką. Napisali nawet list do premiera Quebeku, Jeana Charesta, prosząc, aby pomógł znaleźć optymalne rozwiązanie.
Według ostatniego spisu ludności w Kandzie żyje 200 tysięcy menonitów.