Miłujcie terrorystów waszych
- 7 kwietnia, 2004
- przeczytasz w 3 minuty
Jak realizować przykazanie miłości nieprzyjaciół stojąc wobec doświadczenia terroryzmu? Przełożony Opus Dei — wpływowej katolickiej organizacji księży i świeckich — wezwał w swoim oświadczeniu po zamachach 11 marca w Hiszpanii do powszechnej modlitwy za terrorystów. Do modlitwy o ich nawrócenie, czyli o zbawienie dla nich, niezależnie od sprawiedliwej kary, jaką winni ponieść w doczesnym życiu — precyzuje w wywiadzie dla agencji Zenit bp Javier Echevarría Rodríguez. To praktyczne zastosowanie przykazania miłości […]
Jak realizować przykazanie miłości nieprzyjaciół stojąc wobec doświadczenia terroryzmu? Przełożony Opus Dei — wpływowej katolickiej organizacji księży i świeckich — wezwał w swoim oświadczeniu po zamachach 11 marca w Hiszpanii do powszechnej modlitwy za terrorystów. Do modlitwy o ich nawrócenie, czyli o zbawienie dla nich, niezależnie od sprawiedliwej kary, jaką winni ponieść w doczesnym życiu - precyzuje w wywiadzie dla agencji Zenit bp Javier Echevarría Rodríguez. To praktyczne zastosowanie przykazania miłości nieprzyjaciół.
Modlitwa za zabójcę nie oznacza — wyjaśnia przełożony Opus Dei — pomniejszania, usprawiedliwienia czy obrony zła, które on czyni. Zło winno być sprawiedliwie ukarane i napiętnowane, jednakże sprawiedliwość jest do pogodzenia z miłosierdziem, z tym, co stoi w centrum misji Kościoła: przebaczeniem grzesznikom.
Zenit:Czy jest możliwe przebaczenie dla tego, który nie chce, aby komu przebaczano? Jak realizować w praktyce takie przebaczenie?
Myślę, iż trzeba rozpocząć od realizacji ducha przebaczenia w życiu codziennym. Musimy nauczyć się przebaczać i prosić o przebaczenie w “małej skali”: w rodzinie, w życiu zawodowym i społecznym. Parafrazując Ewangelię: kto przebacza w małych rzeczach, przebaczy także i w wielkich.(…)
Zenit:W ostatnich dziesięcioleciach w Hiszpanii, osoby związane z Opus Dei zostały dotknięte przez terroryzm. Jakie to stanowiło doświadczenie dla Ekscelencji?
Dane mi było przeżywać to straszliwe doświadczenie wraz z wieloma wiernymi Prałatury i z innymi katolikami, nie tylko w Hiszpanii, lecz także w innych krajach, np. w Kolumbii. Są to chwile wielkiego poruszenia i wielkiego bólu. Ból bywa tak silny, że może prowadzić do zaniku kontroli nad własnymi emocjami. Dzięki Bogu jednak, byłem też świadkiem tego, jak osoby poszkodowane, w swojej rodzinie czy też na własnej osobie, potrafiły podnieść się i z heroizmem stawić czoła tragedii. Nie odbudowywały swego życia na poczuciu wrogości — zasianie ziarna nienawiści jest chyba najbardziej diabolicznym aspektem terroryzmu — i dalej prowadziły chrześcijańskie życie, tak jak wcześniej, a może nawet lepiej niż wcześniej. Jestem przekonany, iż ofiary terroryzmu mogą liczyć na specjalna łaskę Boga, która daje im siłę. W ten sposób staja się światłem w ciemnościach, dla tych, którzy je otaczają.
Zenit:Jakie zdaniem Ekscelencji są podstawowe elementy chrześcijańskiej odpowiedzi na terroryzm islamski?
Najważniejszym jest, aby nie czynić snopka z całej trawy, nie osądzać źle całej grupy krajów, setek milionów ludzi, całej kultury, z powodu działań pewnej mniejszości. Dlatego nie chciałbym używać terminu “terroryzm islamski”.
Myślę, że w zwycięstwie nad terroryzmem musza także odegrać ważną rolę sami muzułmanie, wielu z nich to obywatele nastawieni pokojowo, którzy kochają wolność i życie — własne i innych — i którzy praktykują swoją religię w szczerości i bez fanatyzmu.
Moje doświadczenie wskazuje mi także, że katolicy — Arabowie, mają do wykonania fundamentalne zadanie, ponieważ znajdują się w sytuacji budowania mostów dialogu.