Modlitwa jednak dozwolona

Bry­tyj­ska pie­lę­gniar­ka, zawie­szo­na w obo­wiąz­kach przez pra­co­daw­cę z powo­du pro­po­zy­cji modli­twy za cho­rą pod­opiecz­ną, zosta­ła z powro­tem przy­ję­ta do pra­cy — infor­mu­je agen­cja Zenit.

45-let­nią Caro­li­ne Petrie poin­for­mo­wa­no, że w cią­gu naj­bliż­szych kil­ku dni będzie mogła pod­jąć na nowo obo­wiąz­ki. Zosta­ła zawie­szo­na po tym, gdy zapro­po­no­wa­ła swej 79-let­niej pod­opiecz­nej, że będzie się za nią modli­ła, pro­sząc ją o zgo­dę.

Kie­row­nic­two szpi­ta­la wyda­ło komu­ni­kat, w któ­rym infor­mu­je, że “jest głę­bo­ko prze­ko­na­ne o istot­nej roli ducho­we­go cre­do jed­nost­ki”.

“Uzna­je­my, że Caro­li­ne była prze­ko­na­na o tym, że dzia­ła w inte­re­sie swo­ich pacjen­tów. Dla nie­któ­rych osób wia­ra i modli­twa są inte­gral­ną czę­ścią opie­ki zdro­wot­nej i pro­ce­su powro­tu do zdro­wia.”

“Rze­czą dopusz­czal­ną jest pro­po­zy­cja pomo­cy ducho­wej jako inte­gral­nej czę­ści tera­pii, kie­dy pacjent o to pro­si” — poda­je komu­ni­kat szpi­ta­la.

Szpi­tal wyra­ził tak­że wspar­cie dla “Caro­li­ne i innych człon­ków zespo­łu, któ­rzy są wie­rzą­cy­mi”, aby dalej “słu­ży­li opie­ką o wyso­kiej jako­ści pozo­sta­jąc zaan­ga­żo­wa­li w swo­je cre­do”.

:: Zwol­ni­li ją za modli­twę