- 10 maja, 2019
- przeczytasz w 2 minuty
To niewygodna prawda, że przeważająca większość osób prześladowanych ze względy na swoje przekonania religijne to chrześcijanie – stwierdza wstępny raport przygotowany przez bp. Philip Mounstephen, ordynariusza anglikańskiej diecezji Truro (UK), na zlecenie br...
Niewygodna prawda — 80% prześladowanych za wiarę to chrześcijanie
To niewygodna prawda, że przeważająca większość osób prześladowanych ze względy na swoje przekonania religijne to chrześcijanie – stwierdza wstępny raport przygotowany przez bp. Philip Mounstephen, ordynariusza anglikańskiej diecezji Truro (UK), na zlecenie brytyjskiego ministra spraw wewnętrznych Jeremy’ego Hunta.
Bp Mounstephen pracuje nad finalną wersją raportu, który ma być przedłożony ministrowi i brytyjskiemu rządowi. Raport opisuje także reakcję rządu na przypadki prześladowania chrześcijan na świecie. – Prześladowanie z przyczyn religijnych jest globalnym zjawiskiem, które rośnie zarówno co do skali, jak i intensywności. Prześladowania religijne są coraz bardziej intensywne, co potwierdzają raporty ONZ. Mimo, że niemożliwe jest ustalenie dokładnej liczby osól prześladowanych ze względu na swoją wiarę, ocenia się, że ok. 1/3 mieszkańców globu narażona jest na prześladowanie, a pośród nich chrześcijanie stanowią najliczniejszą grupę – stwierdza bp Mounstephen. – Mam spore doświadczenie dotyczące znajomości życia Kościoła na całym świecie, odwiedziłem Afrykę Południową, Bliski Wschód, Afrykę, Azję i wiele innych miejsc, ale muszę przyznać, że jestem zszokowany skalą i brutalnością religijnych prześladowań.
Biskup zwrócił uwagę na fakt, że prześladowania religijne mają różne oblicze – począwszy od masowej przemocy (podkładanie ładunków wybuchowych pod kościoły w Egipcie, Pakistanie, Indonezji, Sri Lance), której celem jest wzbudzenie strachu, poprzez regularne napaści na skupiska chrześcijańskiej diaspory, stałe prześladowanie wierzących w Korei Północnej, a skończywszy na porwaniach chrześcijan dla wymuszenia okupu. W szczególnie złej sytuacji są konwertyci, którzy przyjęli chrześcijaństwo w krajach zdominowanych przez inne religie lub totalitarne systemy polityczne.
Duchowny zapowiedział, że końcowa wersja raportu zawierać będzie rekomendacje. Wyraził nadzieję, że niektóre z nich będą przedmiotem działań rządu Wielkiej Brytanii, która będzie mogła wykorzystać dyplomację i wpłynąć na poprawę sytuacji chrześcijan na świecie.