Nowy incydent na Cyprze
- 11 września, 2007
- przeczytasz w 1 minutę
Zwierzchnik Cerkwi prawosławnej na Cyprze, arcybiskup Chryzostom II, oświadczył w oficjalnym komunikacie, że wolność chrześcijan jest ponownie zagrożona. Ostre słowa hierarchy związane są z zakazem sprawowania Boskiej Liturgii w klasztorze Świętego Barnaby w Famaguście. Jest to teren okupowany przez milicje tureckie. Mimo protestów archimadryty, tureccy żołnierze nie chcieli dopuścić do udziału wiernych w liturgii, przekrzykując kapłana obraźliwymi dla chrześcijan wyzwiskami. Nie jest to pierwszy taki przypadek na Cyprze, który wojska […]
Zwierzchnik Cerkwi prawosławnej na Cyprze, arcybiskup Chryzostom II, oświadczył w oficjalnym komunikacie, że wolność chrześcijan jest ponownie zagrożona. Ostre słowa hierarchy związane są z zakazem sprawowania Boskiej Liturgii w klasztorze Świętego Barnaby w Famaguście. Jest to teren okupowany przez milicje tureckie.
Mimo protestów archimadryty, tureccy żołnierze nie chcieli dopuścić do udziału wiernych w liturgii, przekrzykując kapłana obraźliwymi dla chrześcijan wyzwiskami.
Nie jest to pierwszy taki przypadek na Cyprze, który wojska tureckie zajęły w 1974 roku. Według przedstawicieli Kościoła prawosławnego ostatni incydent można łączyć z niedawnymi wypowiedziami szefa sztabu głównego sił zbrojnych Turcji, generała Yasara Buyukanita, który stwierdził, że wojsko tureckie już nigdy nie opuści zdobytych ziem, na zawsze usuwając z nich zachodnie wpływy.
Dla generała i dla wielu Turków całe chrześcijaństwo, w tym również wschodnie, jest synonimem świata zachodniego. Turecka Republika Północnego Cypru jest państwem uznawanym jedynie przez Turcję.