O zakazie handlu w niedzielę

Wice­prze­wod­ni­czą­cy Epi­sko­pa­tu Pol­ski, arcy­bi­skup Sta­ni­sław Gądec­ki zaape­lo­wał do Sej­mu o wpro­wa­dze­nie usta­wo­we­go zaka­zu han­dlu w nie­dzie­le i świę­ta oraz wymu­sza­nia kil­ku­na­sto­go­dzin­ne­go dnia pra­cy.

Oby­cza­je nisz­czą­ce nie­dzie­lę jako dzień odpo­czyn­ku wci­ska­ją się przez wymu­sza­nie, i to na dużą ska­lę, takiej pra­cy w nie­dzie­lę, któ­ra nie jest spo­łecz­nie nie­zbęd­na. Doświad­cza­ją tego ludzie, któ­rzy muszą dzi­siaj regu­lar­nie pra­co­wać w nie­dzie­lę, jeśli tyl­ko nie chcą utra­cić pra­cy. Dopraw­dy, naj­wyż­szy już czas, aby zja­wi­sko to zosta­ło upo­rząd­ko­wa­ne przez sen­sow­ną usta­wę sej­mo­wą. Podob­nie zresz­tą, jak zja­wi­sko wymu­sza­nia nie­ustan­ne­go dnia pra­cy, nie­raz do kil­ku­na­stu godzin dzien­nie – powie­dział w homi­lii arcy­bi­skup.

Gądec­ki zazna­czył rów­nież iż “zda­rza się, że ktoś zła­ko­mi się na wyż­szą zapła­tę i sam zabie­ga o to, żeby mu regu­lar­nie wyzna­cza­no pra­cę w nie­dzie­lę”. — Boimy się, że taki czło­wiek o wie­le wię­cej tra­ci ani­że­li zysku­je. Zysku­je wię­cej pie­nię­dzy, lecz zatra­ca same­go sie­bie – zauwa­żył arcy­bi­skup.

Pod koniec homi­lii metro­po­li­ta poznań­ski potę­pił te mia­sta, któ­re nie wpro­wa­dzi­ły do tej pory zaka­zu nie­dziel­ne­go han­dlu i nie noszą się z takim zamia­rem. Pod­kre­ślił, iż kie­ru­je nimi zapew­ne dyk­tat pie­nią­dza co jest nie­do­pusz­czal­ne w życiu praw­dzi­wych kato­li­ków.