Oskarżeni o głoszenie chrześcijaństwa
- 28 maja, 2008
- przeczytasz w 2 minuty
Sześciu nawróconych z islamu chrześcijan może zostać skazanych na dwa lata więzienia i zapłacenie po 8 tys. dolarów za głoszenie wiary chrześcijańskiej bez pozwolenia rządu Algerii. Oskarżeni chrześcijanie to protestanci, a wyrok w ich sprawie ma zapaść 3 czerwca. I tak pani Habiba Kouider, została schwytana i postawiona przed sądem w Tiaret za posiadanie Biblii. Pozew przeciw niej stwierdza, że głosiła nieislamską religię, za co może zostać skazana nawet na trzy lata więzienia. Niektóre gazety […]
Sześciu nawróconych z islamu chrześcijan może zostać skazanych na dwa lata więzienia i zapłacenie po 8 tys. dolarów za głoszenie wiary chrześcijańskiej bez pozwolenia rządu Algerii. Oskarżeni chrześcijanie to protestanci, a wyrok w ich sprawie ma zapaść 3 czerwca.
I tak pani Habiba Kouider, została schwytana i postawiona przed sądem w Tiaret za posiadanie Biblii. Pozew przeciw niej stwierdza, że głosiła nieislamską religię, za co może zostać skazana nawet na trzy lata więzienia. Niektóre gazety napisały, że przypadek Kouider byłby przykladem nieposzanowania wolności sumienia, co gwarantuje, przynajmniej formalnie, Konstytucja Algierii.
Od 2006 roku prawo algierskie wymaga, aby nieislamskie religie i ich przywódcy uzyskali od rządu pozwolenie na działalność religijną. W przypadku chrześcijan, adwokaci ofiar są opłacani przez American International Christian Concern. Rzecznik tej organizacji, pani Darara Gubo, powiedziała, że prześladowanie chrześcijan nabiera na sile w krajach muzułmańskich. — W islamskich narodach chrześcijanie są poddawani procesom, kiedy ewangelizują muzułmanów. Ma to miejsce nie tylko w Algierii, ale i w Iranie, Arabii Saudyjskiej, Jordanii, a także w wielu innych krajach, przekonywała pani Gubo.
W Algierii prześladowanie chrześcijan wzmogło się po opublikowaniu dokumentu, który wskazywał na wzrost liczby chrześcijan. — Wzbudziło to wiele nacisków ze strony innych krajów Bliskiego Wschodu i Afryki. Oni uznają to za wstyd, że muzułmanie się nawracają — zaznaczyła Gubo.
Rząd Algierii twierdzi, że liczba chrześcijan, w tym liczącym 33 miliony obywateli kraju, wynosi około 11 tys. osób, ale sami chrześcijanie twierdzą, iż jest tam ich znacznie więcej.