Osuszcie bagno!
- 14 lipca, 2004
- przeczytasz w 3 minuty
Zdjęcia pedofilskie na seminaryjnych komputerach, orgiastyczne igraszki w sutannach i nieustanna fala biskupich dementi z St Pölten niesą „niestety“ scenariuszem gejowskiego filmu dla fetyszystów kościelnych mundurków, ale rzeczywistością, która nie spędza snu z oczu biskupa ordynariusza Krenna i całego Kościoła w Austrii. No cóż, Watykan się tradycyjnie nie interesuje: Ciro Benedettini, wiceprezydent watykańskiego biura informacyjnego oraz ekscelencja Csaba Pernyak z Papieskiej Rady ds. Kleru odmówili solidarnie komentarza. A sekretarz Papieskiej […]
Zdjęcia pedofilskie na seminaryjnych komputerach, orgiastyczne igraszki w sutannach i nieustanna fala biskupich dementi z St Pölten niesą „niestety“ scenariuszem gejowskiego filmu dla fetyszystów kościelnych mundurków, ale rzeczywistością, która nie spędza snu z oczu biskupa ordynariusza Krenna i całego Kościoła w Austrii. No cóż, Watykan się tradycyjnie nie interesuje: Ciro Benedettini, wiceprezydent watykańskiego biura informacyjnego oraz ekscelencja Csaba Pernyak z Papieskiej Rady ds. Kleru odmówili solidarnie komentarza. A sekretarz Papieskiej Rady ds. Rodziny bp Karl Josef Romer stwierdził, że to nie jest sprawa Watykanu. Dziwne, że sprawą Watykanu jest kierowanie lawiny dekretów do diecezji w sprawach mniejszej wagi. Widocznie centralizm purpuratów słabnie, gdy chodzi o nieprzyjemną sprawę.
W pikantnej aferze austriackich seminarzystów oglądających zdjęcia porno (w tym pedofilskie), pochodzące najprawdopodobniej z Polski, podjęta została jak na razie jedna decyzja, o czym informowała też EAI: rektor seminarium Ulrich Küchl podał się do dymisji „dla dobra Kościoła“. Bp Krenn podkreślił, że ma pełne zaufanie do byłego współpracownika i przyjmuje decyzję z bólem serca. Wzruszające. Sam Krenn jednak nie myśli o dymisji i uparcie trzyma się biskupiego fotela. Sytuacja stała się tak poważna, że swojego kolegę skrytykował biskup Grazu Egon Kapellari, wzywając biskupa Krenna do jak najszybszego osuszenia bagna. Kapellari podkreślił w wywiadzie dla austraickich mediów, że nie może powstać mylne wrażenie, że homoseksualizm i pedofilia tolerowane są w seminariach duchownych.
Podobne wydarzenia wzbudzają spekulację, jak się rzecz ma w innych seminariach duchownych? Czy St Pölten jest smutnym precedensem? Niewiadomo. Pewne jest jednak, że sposób załatwiania sprawy przypomina ciemiężną w skutkach aferę pedopfilską w USA, gdzie jedna z diecezji ogłosiła już bankructwo, ponieważ nie była w stanie pokryć wszystkich odszkodowań ustalonych przez amerykańskie sądy. Bp Krenn próbuje bagatelizować całą sprawę i podobnie jak w innych kwestiach obiera „inną“ drogę. Nie od dziś media, a nawet inni członkowie austriackiego episkopatu krytykują Krenna. Wcześniej za dzwine zasady kształcenia księży (wielu kandydatów odrzucanych przez inne diecezje odnajdowało schronienie w St Pölten), a teraz za mało zdecydowaną reakcję na skandal pornograficzny.
Tzw. konserwatywne kręgi kościelne próbowały, a może nawet nadal próbują uczynić z Krenna męczenika w walce z rzekomo panoszącym się w Kościele liberalizmem. Nie ulega wątpliwości, że Krenn lubiany jest wśród konserwatywnych katolików, a nawet lefebrystów za jego przywiązanie do starej liturgii, agresywne wypowiedzi wobec islamu oraz niezbyt przychylne nastawienie wobec ekumenizmu.
Śmiem twierdzić, że afera w Austrii nie jest problemem tamtejszego Kościoła Rzymskokatolickiego. Jest problemem ogólnokościelnym, którego nie rozwiąże radosna twórczość z Watykanu, ani powódź artykułów prasowych. Kościół w Ameryce potrafiłz klasą rozwiązać problem, przyznał się do winy, poleciały stołki, Kościół odczuł moralnie i finansowo swoją duszapsterską porażkę. W Europie natomiast panuje dziwne przekonanie: mówić jak najmniej, przyznać się jedynie do tego, co ujawniła prasa. Panowie biskupi, gdzie wasza wiarygodność i ewangeliczny radykalizm? Pytam też abp. Michalika, czy już podjął decyzję ws. duchownego z Tylawy? Rachunek sumienia Kościoła jest potrzebny, żeby z podniesionym czołem mógł cytować słowa Jezusa: “Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie…”
zniesmaczony Marek Piewka
Zobacz także:
Ekumenizm.pl: Porno z dziećmi w seminarium – ciąg dalszy
Ekumenizm.pl: Porno z dziećmi w seminarium