Papieski sekretarz protestuje
- 15 listopada, 2006
- przeczytasz w 1 minutę
W parodiach komików papież Benedykt XVI bywa przedstawiany na wzór bohaterów kreskówki Pope Town — jako osoba o histerycznym usposobieniu, z licznymi pierścieniami na palcach, wyśmiewająca homoseksualistów i drwiąca z liberalnego premiera Hiszpanii Jose Luisa Zapatero. Przeciwko pokazywaniu takiego obrazu papieża protestuje jego osobisty sekretarz, znany z powściągliwości ks. Georg Gänswein. “Zgoda na satyrę, ale takie rzeczy nie mają poziomu intelektualnego i obrażają ludzi Kościoła. To jest nie do przyjęcia. Mam naprawdę […]
W parodiach komików papież Benedykt XVI bywa przedstawiany na wzór bohaterów kreskówki Pope Town — jako osoba o histerycznym usposobieniu, z licznymi pierścieniami na palcach, wyśmiewająca homoseksualistów i drwiąca z liberalnego premiera Hiszpanii Jose Luisa Zapatero. Przeciwko pokazywaniu takiego obrazu papieża protestuje jego osobisty sekretarz, znany z powściągliwości ks. Georg Gänswein.
“Zgoda na satyrę, ale takie rzeczy nie mają poziomu intelektualnego i obrażają ludzi Kościoła. To jest nie do przyjęcia. Mam naprawdę nadzieję, że to się natychmiast skończy” – stanowczo podkreślił ks. Gänswein. Przyłączając się do polemiki, jaką wywołują programy rozrywkowe, w których żartuje się z niego samego oraz z Benedykta XVI, ksiądz Gaenswein powiedział, że nigdy ich nie oglądał, nie słuchał i nie zamierza tego robić – informuje agencja prasowa Adnkronos.
Na zapytanie agencji, czy papież zamierza osobiście donieść się do satyrycznych ataków na swoją osobę, prałat zaprzeczył: „Komentarz Ojca Świętego czy jakakolwiek reakcja, to byłby zbyt duży honor dla tych ludzi”. Dyskusję o tym, czy można żartować z papieża, wywołał przed kilkoma dniami katolicki dziennik “Avvenire”.