Park dla arcybiskupa
- 24 września, 2008
- przeczytasz w 2 minuty
Wydzielenia części parku oliwskiego i przekazania Kościołowi katolickiemu, zażądał od Urzędu Miejskiego w Gdańsku abp Sławoj Leszek Głódź. Metropolita gdański upomniał się o działkę, którą w 1990 roku wojewoda gdański Jerzy Jędykiewicz miał przekazać jako darowiznę ówczesnemu arcybiskupowi Tadeuszowi Gocłowskiemu. Chodzi o teren leżący pomiędzy Seminarium Duchownym a ulicą Jacka Rybińskiego, dzisiaj ogólnie dostępny dla spacerowiczów. Arcybiskup nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie, czy teren […]
Wydzielenia części parku oliwskiego i przekazania Kościołowi katolickiemu, zażądał od Urzędu Miejskiego w Gdańsku abp Sławoj Leszek Głódź.
Metropolita gdański upomniał się o działkę, którą w 1990 roku wojewoda gdański Jerzy Jędykiewicz miał przekazać jako darowiznę ówczesnemu arcybiskupowi Tadeuszowi Gocłowskiemu. Chodzi o teren leżący pomiędzy Seminarium Duchownym a ulicą Jacka Rybińskiego, dzisiaj ogólnie dostępny dla spacerowiczów.
Arcybiskup nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie, czy teren ten pozostanie otwarty.- “Na razie muszą zostać załatwione wszystkie formalności. Doszło do pewnego zaniedbania ze strony województwa, bowiem ten teren już od osiemnastu lat należy do gdańskiego seminarium. Trzeba to formalnie uporządkować” — mówi.
Na terenie parku, gdzie leży kościelna działka, niedawno odnowiono alejki i zamontowano nowe oświetlenie. Jak to możliwe, że miasto, inwestując tam pieniądze, nie wiedziało o tym, kto jest jej właścicielem? Mówi się, że kiedy w 1990 roku przekazano prawa do części parku oliwskiego Kościołowi katolickiemu, nie zmieniono jednocześnie wpisu w księgach wieczystych. Czy w takim razie na pewno doszło do darowizny? Dlaczego miasto było przekonane, że jest właścicielem terenu?
Park oliwski powstał w XVII wieku. Jest jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc przez turystów przyjeżdżających do Gdańska. Przez lata przechodził wiele zmian — powstawały kolejne jego części: francuska, angielska, grota, kaskada i palmiarnia.