Pastora polowanie na zło

Pastor Robert Jef­fress z Pierw­sze­go Kościo­ła Bap­ty­stów w Dal­las, zna­ny z zarzu­ca­nia Mit­to­wi Romney’owi, iż ten jest wyznaw­cą sek­ty, znów szo­ku­je. Jak poda­je The Chri­stian Post pastor Jef­ferss tym razem stwier­dził, że ponow­ny wybór Oba­my na pre­zy­den­ta fede­ra­cji przy­bli­ży wła­da­nie anty­chry­sta na świe­cie.

Opi­nia pasto­ra odbi­ła się w mediach ame­ry­kań­skich sze­ro­kim. — Wybra­ny po raz dru­gi pre­zy­dent jest anty­chry­stem we wła­snej oso­bie – miał według pra­sy mówić duchow­ny, jed­nak Jef­ferss pro­sto­wał, iż nie uwa­ża Oba­my za anty­chry­sta, lecz że pre­zy­dent przy­bli­ży jego wła­dzę. — Powo­dem, dla któ­re­go nie powi­nie­nem uwa­żać pre­zy­den­ta za anty­chry­sta jest fakt, iż anty­chryst będzie miał dużo więk­sze popar­cie spo­łecz­ne. Poli­ty­ka pre­zy­den­ta prze­cie­ra ścież­kę anty­chry­sto­wi do wła­dzy nad naszym naro­dem – dodał.

W wywia­dzie dla Fox News pastor uza­sad­niał swo­je sło­wa tym, że Barack Oba­ma igno­ru­je świę­ta chrze­ści­jań­skie i nie odwo­łu­je się do chrze­ści­jań­skich war­to­ści. Jef­fe­ress wzy­wa chrze­ści­jan w USA, by korzy­sta­jąc z praw wybor­czych zaha­mo­wa­li reali­za­cję nie­chrze­ści­jań­skiej poli­ty­ki.

Bap­ty­sta nie szczę­dził rów­nież uwag pod adre­sem kontr­kan­dy­da­ta Oba­my w nie­daw­nych wybo­rach. W paź­dzier­ni­ku ubie­głe­go roku, pod­czas posie­dze­nia Fami­ly Rese­arch Coun­cil, Robert Jef­ferss nazwał Mit­ta Rom­ney­’a wyznaw­cą nie­chrze­ści­jań­skiej sek­ty. — Rom­ney mówi o Chry­stu­sie jako o swo­im Panu i Zbaw­cy, ale chrze­ści­ja­ni­nem nie jest — kwi­to­wał pastor. Kon­tro­wer­sji zeszło­rocz­ne­mu wystą­pie­niu Jef­fers­sa doda­je uży­cie okre­śle­nia „cult”, któ­re zwy­kle doty­czy sekt o pogań­skim cha­rak­te­rze. Ame­ri­can Jour­nal of Socio­lo­gy w roku 1980 pisał, iż sło­wo „cult” obej­mu­je apo­dyk­tycz­ne i znie­wa­la­ją­ce sek­ty.

Póź­niej Jef­ferss zmie­nił zda­nie, gdyż osta­tecz­nie poparł kan­dy­da­tu­rę Rom­ney­’a na pre­zy­den­ta. — Nie uwa­żam, że chrze­ści­ja­nie nie powin­ni gło­so­wać na mor­mo­na. Z mor­mo­na­mi łączy nas wie­le wspól­nych war­to­ści, jak świę­tość życia i wol­ność reli­gij­na – wyja­śniał.