Turcja — ograniczanie działalności mniejszości religijnych
- 17 kwietnia, 2004
- przeczytasz w 2 minuty
Od lat Turcja domaga się przyjęcia w poczet krajów należących do Unii Europejskiej. Tymczasem, według raportu sporządzonego przez Komisję do Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego, aktualna polityka rządu Turcji ma za zadanie ograniczenie wolności sumienia i praktyk religijnych. Potrzebne jest przeprowadzenie radykalnej reformy tureckiej konstytucji. Autorzy raportu apelują do rządu Tureckiego, aby “natychmiast skończył z wszelkiego typu dyskryminacją religijnych mniejszości w Turcji”. Jednym z ostatnich przypadków dyskryminacji może […]
Od lat Turcja domaga się przyjęcia w poczet krajów należących do Unii Europejskiej. Tymczasem, według raportu sporządzonego przez Komisję do Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego, aktualna polityka rządu Turcji ma za zadanie ograniczenie wolności sumienia i praktyk religijnych.
Potrzebne jest przeprowadzenie radykalnej reformy tureckiej konstytucji. Autorzy raportu apelują do rządu Tureckiego, aby “natychmiast skończył z wszelkiego typu dyskryminacją religijnych mniejszości w Turcji”.
Jednym z ostatnich przypadków dyskryminacji może być przypadek pastora Ahmeta Guvenera, który został oskarżony o “założenie nielegalnego kościoła”. Stoi on na czele ewangelikalnego Kościoła w Diyarbakirze. W oskarżeniu, podpiasanym przez stanowego prokuratora Mahmeta Isbiterena, pastor Guvener został oskarżony w procesie 2004/1029 o “użycie lokalu zarejestrowanego jako mieszkalny budynku do w celu uczynienia z niego kościoła, oraz o przewodniczenie kultowi religijnemu, włącznie z użyciem muzyki”.
W oficjalnym oświadczeniu, wydanym przez Kierownictwo Bezpieczeństwa Miasta Diyarbakir, pastor Ahmet został powiadomiony, że został on uznany za “winnego” na podstawie zmienionego prawa z 19 lipca 2003 r., prawa dotyczącego tworzenia nowych miejsc kultu religijnego.
Według Ahmeta, zebrał on całą potrzebną dokumentację i podporządkował się obowiązującemu prawu, pomimo tego wszystkie jego prośby i wysiłki, by zarejestrować miejsce kultu w budynku, były blokowane i odrzucane. Kościół, na którego czele stoi Ahmet, otwarcie działa w tradycyjnie chrześcijanskiej dzielnicy Lalebev. Zbór wcześniej gromadził się w domu Ahmeta.
“To oczywiste, że rzeczywistym celem w tym przypadku jest zamknięcie naszego Kościoła” — stwierdził pastor, oraz dodał: “Tutaj nie chodzi tylko o przyszłość naszego Kościoła, ale o precedens, który służyłby do podobnego postępowania w przyszłości wobec innych Kościołów, już istniejących oraz tych, które będą chciały funkcjonować w Turcji”