Poświęcają mniejszość dla spokoju
- 6 września, 2008
- przeczytasz w 2 minuty
Indonezja stała się (zwłaszcza od 1999 roku) miejscem konfliktu religijnego pomiędzy muzułmanami i chrześcijanami, którego wynikiem było ponad 8 tysięcy zabitych osób. Rząd tego najludniejszego islamskiego kraju świata stara się chronić religijne mniejszości, w tym chrześcijan, oraz walczyć z religijnym ekstremizmem, ale często, dla spokoju, tj. aby uspokoić agresywne grupy islamskie, poświęca właśnie prawa istniejących w kraju mniejszości religijnych Chodzi zwłaszcza o istniejące prawo, […]
Indonezja stała się (zwłaszcza od 1999 roku) miejscem konfliktu religijnego pomiędzy muzułmanami i chrześcijanami, którego wynikiem było ponad 8 tysięcy zabitych osób. Rząd tego najludniejszego islamskiego kraju świata stara się chronić religijne mniejszości, w tym chrześcijan, oraz walczyć z religijnym ekstremizmem, ale często, dla spokoju, tj. aby uspokoić agresywne grupy islamskie, poświęca właśnie prawa istniejących w kraju mniejszości religijnych
Chodzi zwłaszcza o istniejące prawo, które nakazuje, aby na funkcjonowanie miejsca chrześcijańskiego kultu zawsze było zezwolenie żyjącychw jego sąsiedztwie mieszkańców, w tym oczywiście muzułmanów.
Compass Direct wskazuje na przykład miasta Cipayung, w którym 17 sierpnia muzułmanie wdarli się podczas porannego nabożeństwa do Kościoła Zielonoświątkowego Indonezji, siłą wyciągając znajdujących się w środku wiernych oraz zawieszając na ulicy napisy, że odtąd wszelka aktywność chrześcijańska jest tam zabroniona. Wśród napastników znajdowali się niektórzy mieszkańcy ulicy, ale większość pochodziła z innych regionów. Obecni przy ataku policjanci w ogóle nie zainterweniowali, natomiast władze miejskie, z powodu nacisku muzułmańskich mieszkańców, już miesiąc wcześniej zakazały chrześcijanom odprawiania w ich kościele nabożeństw.
Z kolei 25 sierpnia uzbrojeni w szable, maczety, kije i kwas napastnicy zaatakowali w tym samym mieście Teologiczną Szkołę Ewangeliczną Arastamar (SETIA) (na zdjęciu). Nie potrafiąca dać sobie rady z napastnikami policja ewakuowała jedynie około 1.100 uczniów i nauczycieli, przy czym 20 uczniów zostało rannych.