Poznań 1956 raz jeszcze
- 13 kwietnia, 2006
- przeczytasz w 1 minutę
Kilka tysięcy osób wzięło udział w Drodze Krzyżowej, która wczoraj wieczorem przeszła ulicami Poznania. Uczestnicy uroczystości szli dokładnie taką samą trasą, jak protestujący w 1956 roku robotnicy.Biskup Marek Jędraszewski podkreślił, że w dzisiejszych czasach prawda o poznańskich manifestacjach ulatuje w niepamięć. Dodał, że mówi się o tym, iż robotnicy wyszli na ulice aby poprawić swoją sytuację materialną i socjalną. Zapomina się jednak, że szli aby odzyskać Boga, […]
Kilka tysięcy osób wzięło udział w Drodze Krzyżowej, która wczoraj wieczorem przeszła ulicami Poznania. Uczestnicy uroczystości szli dokładnie taką samą trasą, jak protestujący w 1956 roku robotnicy.
Biskup Marek Jędraszewski podkreślił, że w dzisiejszych czasach prawda o poznańskich manifestacjach ulatuje w niepamięć. Dodał, że mówi się o tym, iż robotnicy wyszli na ulice aby poprawić swoją sytuację materialną i socjalną. Zapomina się jednak, że szli aby odzyskać Boga, walczyli o wolność religijną w kraju.
“Przecież chodziło o upomnienie się o największe dla człowieka wartości: o codzienny chleb, o wolność i sprawiedliwość. Na koniec o Boga, który jest ostatecznym fundamentem wolności i sprawiedliwości. Z obrony tych wartości nie można się nigdy wycofać. Dla tych wartości nie wolno się nigdy wahać.” – mówił bp Jędraszewski.
Uczestnikom Drogi Krzyżowej towarzyszył sześciometrowy, ważący prawie pół tony, dębowy krzyż, który został wykonany przez pracowników Cegielskiego. Został on przekazany mieszkańcom osiedla na Winogradach, gdzie powstaje nowa parafia.