Społeczeństwo

Prymas tu czy tam?


Bez zdzi­wie­nia choć z przy­kro­ścią przy­ją­łem wia­do­mość, że za prze­nie­sie­niem tytu­łu Pry­ma­sa Pol­ski do sto­li­cy wypo­wie­dział się kar­dy­nał Józef Glemp. Nie pierw­szy raz biskup ten wygła­szał publicz­nie tre­ści kon­tro­wer­syj­ne i nie do koń­ca prze­my­śla­ne. Mam jesz­cze nadzie­ję, że jak wobec ks. Isa­ko­wi­cza – Zalew­skie­go i w tej spra­wie się zre­flek­tu­je. Oto w ponie­dzia­łek jed­nak dowie­dzia­łem się jadąc rano do pra­cy z radio­we­go prze­glą­du pra­sy, że za tym pomy­słem lob­bu­je tak­że pre­mier. Tym razem nie tyl­ko […]


Bez zdzi­wie­nia choć z przy­kro­ścią przy­ją­łem wia­do­mość, że za prze­nie­sie­niem tytu­łu Pry­ma­sa Pol­ski do sto­li­cy wypo­wie­dział się kar­dy­nał Józef Glemp. Nie pierw­szy raz biskup ten wygła­szał publicz­nie tre­ści kon­tro­wer­syj­ne i nie do koń­ca prze­my­śla­ne. Mam jesz­cze nadzie­ję, że jak wobec ks. Isa­ko­wi­cza – Zalew­skie­go i w tej spra­wie się zre­flek­tu­je. Oto w ponie­dzia­łek jed­nak dowie­dzia­łem się jadąc rano do pra­cy z radio­we­go prze­glą­du pra­sy, że za tym pomy­słem lob­bu­je tak­że pre­mier.

Tym razem nie tyl­ko się zdzi­wi­łem, ale i prze­stra­szy­łem. Czy napraw­dę trze­ba przy­po­mi­nać, że trzech ostat­nich Pry­ma­sów, kar­dy­na­ło­wi Hlond, Wyszyń­ski i Glemp, sto­li­cę arcy­bi­sku­pią w War­sza­wie dzier­ży­ło, bo taka była poli­tycz­na potrze­ba chwi­li w cza­sach komu­ni­stycz­ne­go reżi­mu, ale ich auto­ry­tet pły­nął z zasia­da­nia na tysiąc­let­niej sto­li­cy św. Woj­cie­cha w Gnieź­nie? Jakiż pre­stiż czy cha­ry­zmat mógł w początakach1949 roku zyskać Ste­fan Wyszyń­ski z obję­cia biskup­stwa stwo­rzo­ne­go przez Pru­sa­ków rap­tem pół­to­ra wie­ku wcze­śniej?


Nie­ste­ty dzi­siaj przy­wód­ca par­tii, któ­ra wygra­ła wybo­ry m.in. pod hasłem pro­wa­dze­nia poli­ty­ki histo­rycz­nej i budze­nia naro­do­wej dumy, a jak twier­dzi w Rze­czy­po­spo­li­tej z 20 listo­pa­da Ewa Czacz­kow­ska tak­że pew­na gru­pa wyso­kich hie­rar­chów kościel­nych, optu­ją za roz­wią­za­niem, któ­re­go logicz­ną kon­se­kwen­cją musi być uzu­peł­nie­nie pocz­tu pol­skich kró­lów o kil­ku Alek­san­drów i Miko­ła­jów. Albo­wiem moskiew­scy caro­wie wypły­nę­li z tytu­łem pol­skie­go kró­la z tych samych zakrę­tów histo­rii, z wie­deń­skie­go kon­gre­su mocarstw w 1815 roku, z któ­rych war­szaw­scy bisku­pi wysko­czy­li jako pry­ma­si tzw. Kró­le­stwa Pol­skie­go.


:: Ekumenizm.pl: Powrót józe­fi­ni­zmu

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.