Społeczeństwo

Pytanie do Arcybiskupa Wielgusa


Czy­tam pra­wi­co­wych publi­cy­stów. Tek­stów tych nie powsty­dził­by się nie­je­den organ par­tyj­ny PRL. Duch, w jakim opi­su­ją hie­rar­chów, jest god­ny poża­ło­wa­nia, cza­sa­mi trą­ci anty­kle­ry­ka­li­zmem. Piszą po ludz­ku, na gra­ni­cy utra­ty wia­ry. Cza­sa­mi two­rzą opo­zy­cyj­ną do Kościo­ła hie­rar­chicz­ne­go teo­lo­gię (np. “anty­chrze­ści­jań­ska teo­lo­gia wyba­cze­nia”).Niczym nie róż­nią się też, od kry­ty­ko­wa­nej przez sie­bie, Gaze­ty Wybor­czej. W kwe­stii lustra­cji chcą pra­wie tego same­go: zrów­na­nia duchow­nych z „ube­ka­mi”. Część pra­wi­cy (daję w cudzy­słów […]


Czy­tam pra­wi­co­wych publi­cy­stów. Tek­stów tych nie powsty­dził­by się nie­je­den organ par­tyj­ny PRL. Duch, w jakim opi­su­ją hie­rar­chów, jest god­ny poża­ło­wa­nia, cza­sa­mi trą­ci anty­kle­ry­ka­li­zmem. Piszą po ludz­ku, na gra­ni­cy utra­ty wia­ry. Cza­sa­mi two­rzą opo­zy­cyj­ną do Kościo­ła hie­rar­chicz­ne­go teo­lo­gię (np. “anty­chrze­ści­jań­ska teo­lo­gia wyba­cze­nia”).

Niczym nie róż­nią się też, od kry­ty­ko­wa­nej przez sie­bie, Gaze­ty Wybor­czej. W kwe­stii lustra­cji chcą pra­wie tego same­go: zrów­na­nia duchow­nych z „ube­ka­mi”. Część pra­wi­cy (daję w cudzy­słów bo poję­cie to jest nie­ja­sne) chce rów­ne­go sądu dla jed­nych i dru­gich, a sta­rzy wyja­da­cze z Wybor­czej marzą tyl­ko o tym, żeby posta­wiw­szy jed­nych i dru­gich na tym samym pozio­mie, ani jed­nych ani dru­gich nie sądzić.


Gdy, zastra­szo­ny przez pra­wi­co­we media, Arcy­bi­skup Wiel­gus chce już tego same­go, co śro­do­wi­sko Gaze­ty Wybor­czej to jasno oka­zu­je się, kto na tym zamie­sza­niu sko­rzy­stał. Grze­chy arcy­bi­sku­pa nie są w naj­mniej­szym stop­niu takie same jak grze­chy auto­rów sys­te­mu, któ­rzy dobi­li pol­ską inte­li­gen­cję, pod­po­rząd­ko­wa­li nas ZSRR, zabra­li swo­bo­dy oby­wa­tel­skie. A jed­nak to auto­rzy syte­mu naj­wię­cej sko­rzy­sta­li na zamie­sza­niu lustra­cyj­nym w Koście­le.


Arcy­bi­skup: „Zawsze byłem bar­dzo ostroż­ny w oce­nie lustra­cji. Uwa­żam, że rację ma Waty­kan, kie­dy mówi, że dopie­ro 50 lat po śmier­ci czło­wie­ka moż­na otwie­rać akta. Ina­czej rodzi się nie­po­kój, nie­ład i lęk. Każ­dy świ­stek moż­na wte­dy wyko­rzy­stać prze­ciw­ko czło­wie­ko­wi. Uwa­żam, że z tego jest potem wię­cej krzyw­dy niż dobra. Tutaj “Gaze­ta Wybor­cza” sta­ła na wła­ści­wym sta­no­wi­sku.”


Po prze­czy­ta­niu wypo­wie­dzi Arcy­bi­sku­pa czu­ję nie­smak. Pro­szę nam dopo­wie­dzieć księ­że arcy­bi­sku­pie, kon­kret­nie: Co zna­czy „tutaj”? Czy miał ksiądz arcy­bi­skup na myśli ofia­ry uwi­kła­ne w dono­si­ciel­stwo, czy też mowa o katach. Czy katom też nale­ży oszczę­dzić przy­kro­ści?


Tra­ci Pol­ska, bo ener­gia lustra­to­rów miast zgod­nie z suge­stią epi­sko­pa­tu roz­li­czyć auto­rów sys­te­mu kie­ro­wa­na jest w dziw­nie nie­ra­cjo­nal­nym kie­run­ku, ku Kościo­ło­wi – ofie­rze sys­te­mu. Winę za ten stan rze­czy będą na sie­bie prze­rzu­cać wza­jem­nie Wybor­cza i Gaze­ta Pol­ska. Ale czy tak wie­le je dzie­li sko­ro zmie­rza­ją swo­imi publi­ka­cja­mi do tego same­go efek­tu?


Czym ksiądz arcy­bi­sku­pa róż­ni się od nich w swo­ich poglą­dach? Pro­szę nam to powie­dzieć – jeste­śmy zdez­o­rien­to­wa­ni.


:: Ekumenizm.pl: Abp Wiel­gus: chcą mnie znisz­czyć

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.