Społeczeństwo

Requiem dla ojca Rydzyka


Histo­ria ta zda­je się nie mieć koń­ca, ani począt­ku. Tak jak rela­cje pol­sko-żydo­w­skie. Nigdy nie­roz­strzy­gnię­te. Dopro­wa­dze­nie dzie­jów Radia Mary­ja do jakie­goś punk­tu ocze­ki­wa­ne­go przez jego prze­ciw­ni­ków gro­zi spi­sa­niem histo­rii przez zwy­cięz­ców. A spra­wy Radia nie nale­ży trak­to­wać jako pola bitwy. Są to milio­ny słu­cha­czy wraż­li­wych, inte­li­gent­nych, sytu­ują­cych wyda­rze­nia współ­cze­sne w kon­tek­ście naj­bo­gat­szym z moż­li­wych – dwóch tota­li­ta­ry­zmów świa­to­wych.Zbi­ja­nie trum­ny dla ojca Rydzy­ka trwa. Gwoź­dzi dostar­cza sam redemp­to­ry­sta. […]


Histo­ria ta zda­je się nie mieć koń­ca, ani począt­ku. Tak jak rela­cje pol­sko-żydow­skie. Nigdy nie­roz­strzy­gnię­te. Dopro­wa­dze­nie dzie­jów Radia Mary­ja do jakie­goś punk­tu ocze­ki­wa­ne­go przez jego prze­ciw­ni­ków gro­zi spi­sa­niem histo­rii przez zwy­cięz­ców. A spra­wy Radia nie nale­ży trak­to­wać jako pola bitwy. Są to milio­ny słu­cha­czy wraż­li­wych, inte­li­gent­nych, sytu­ują­cych wyda­rze­nia współ­cze­sne w kon­tek­ście naj­bo­gat­szym z moż­li­wych – dwóch tota­li­ta­ry­zmów świa­to­wych.

Zbi­ja­nie trum­ny dla ojca Rydzy­ka trwa. Gwoź­dzi dostar­cza sam redemp­to­ry­sta. Ale czyż jego głów­nym grze­chem poza dostar­cza­niem argu­men­tów swo­im prze­ciw­ni­kom nie jest inte­lek­tu­al­na indo­len­cja wła­ści­wa naj­tęż­szym umy­słom? Rydzyk eks­plo­du­je nie­po­ko­jem poko­le­nia prze­no­szą­ce­go doświad­cze­nia ubie­głe­go wie­ku, ale i lęka­mi całe­go świa­ta. Któż z nas potra­fi wyka­zać się ade­kwat­ną reak­cją do pro­ce­sów prze­że­ra­ją­cych współ­cze­sne spo­łe­czeń­stwa. Czy Rydzyk zna­lazł zbyt łatwą odpo­wiedź? Być może.


Inte­rak­cja


Ktoś, kto odsłu­chu­je taśmy praw­dy (skan­da­licz­ne wypo­wie­dzi Tade­usza Rydzy­ka o Żydach i żonie pre­zy­den­ta) w ode­rwa­niu od całej histo­rii RM nie dostrze­że wie­lu istot­nych niu­an­sów tej histo­rii roz­pi­sa­nych przez zna­mien­ną inte­rak­cję pomię­dzy zwo­len­ni­ka­mi i wro­ga­mi Radia.


Rela­cje ojca dyrek­to­ra o dzien­ni­ka­rzach zacho­wu­ją­cych się jak myśli­wi polu­ją­cy na zwie­rzy­nę są nie­ste­ty praw­dzi­we. Poni­ża­nie pode­szłych wie­kiem słu­cha­czy Radia Mary­ja wsiąk­nę­ło w bon ton salo­nu, akcep­to­wa­ny przez nie­któ­rych ofi­cje­li kościel­nych. Obrzy­dli­wa styg­ma­ty­za­cja mohe­ro­wych bere­tów zago­ści­ła nawet na chrze­ści­jań­skich por­ta­lach, któ­re w swo­im zacie­trze­wie­niu wzglę­dem redemp­to­ry­stów igno­ru­ją set­ki tysię­cy słu­cha­czy Radia.


Nagra­ny mono­log ojca Rydzy­ka nie poka­zu­je agre­so­ra i har­de­go prze­śla­dow­cy. Ojciec Rydzyk to ktoś zagu­bio­ny, prze­stra­szo­ny, samot­ny. Spo­sób w jaki się wypo­wia­da wska­zu­je na ura­zo­we prze­ży­cia. Nie wąt­pię, że pre­sja jakiej jest pod­da­wa­ny przez media może powo­do­wać u nie­go zała­ma­nie.


Maria, żona pre­zy­den­ta


Maria Kaczyń­ska sta­no­wi­sko Kościo­ła wobec nie­na­ro­dzo­nych nazwa­ła fun­da­men­ta­li­zmem kato­lic­kim. Obra­zi­ła same­go Jana Paw­ła II, któ­ry ostrze­gał przed selek­cją ludz­kie­go życia. Nie będę doszu­ki­wał się, kto pierw­szy zaczął. Zwo­len­ni­cy dosłow­nej recep­cji wska­zań papie­skich są w trud­niej­szym poło­że­niu, bo muszą się tłu­ma­czyć, dla­cze­go są tak rady­kal­ni. Przej­ście z obro­ny do ata­ku w tej żało­snej kon­wen­cji aran­żo­wa­nej przez media jest już tyl­ko kwe­stią cza­su. Ktoś, kto czu­je się zaszczu­wa­ny bar­dziej jest nara­żo­ny na nie­kon­tro­lo­wa­ne zacho­wa­nia.


Spra­wa żydow­ska


To co powie­dział Rydzyk o Żydach myśli wie­lu, może więk­szość. Śle­dząc komen­ta­rze inter­nau­tów sta­le napo­ty­kam ten sam sche­mat: media Rydzy­ka ośmie­la­ją się ugła­śniać nie­wy­god­ne dla Żydów fak­ty, cze­go kon­se­kwen­cją jest żydow­ska zemsta na Rydzy­ku. Myślą tak nie tyl­ko sta­rzy ludzie pamię­ta­ją­cy cza­sy żydow­skich komu­ni­stów „pod­mie­nia­ją­cych nam eli­ty”. Tak zaczy­na myśleć cały świat roz­par­ce­lo­wa­ny na regio­ny, z któ­rych pra­wie każ­dy ma swo­je­go Rydzy­ka. Zadzi­wia­ją­ce, że w kra­jach, któ­re histo­rycz­nie nie gości­ły nigdy Żydów rośnie anty­se­mi­tyzm.


Nie będę powta­rzał utar­tych sche­ma­tów o szu­ka­niu wro­ga – biblij­ne­go Aza­ze­la. Chy­ba wystar­czy powie­dzieć, że Jan Paweł II – w naj­smut­niej­szych kon­fron­ta­cjach z media­mi – nigdy nie uciekł się do tępej inter­pre­ta­cji świa­ta przy­pi­su­ją­cej wła­dzę złym Żydom, a sta­tus uci­ska­nych dobrym chrze­ści­ja­nom. Bo kon­klu­zja ta prze­czy chrze­ści­jań­skie­mu uni­wer­sa­li­zmo­wi, któ­ry wybór sumie­nia łączy z każ­dym czło­wie­kiem z osob­na, a nie z rasą czy naro­dem.


Być może los zało­ży­cie­la Radia Mary­ja jest prze­są­dzo­ny. Requ­iem dla ojca Rydzy­ka popły­nie smut­no przez pol­skie wsie i mia­stecz­ka.


Odsu­nię­cie dyrek­to­ra nic jed­nak nie da. Waż­ne pyta­nia cywi­li­za­cyj­ne pozo­sta­ną, tyl­ko nikt już ich gło­śno nie zada, z pozio­mu ludo­we­go poj­mo­wa­nia spra­wie­dli­wo­ści. Sztan­da­ro­we hasło RM o „ponadna­ro­dwych i prze­kra­cza­ją­cych wszel­kie kul­tu­ro­we gra­ni­ce” (Bene­dykt XVI) mediach jest smut­ną rze­czy­wi­sto­ścią, pod­no­szo­ną przez inte­lek­tu­ali­stów tej mia­ry co Haber­mas i Żiż­ka.


Łatwiej będzie nam pocho­wać redemp­to­ry­stę z nie­wy­pa­rzo­ną gębą, niż odpo­wie­dzieć sobie na pyta­nie, jaki los cze­ka demo­kra­cję ubez­wła­sno­wol­nio­ną w swej mię­dzy­ludz­kiej komu­ni­ka­cji. Redemp­to­ry­sta zna­lazł odpo­wiedź na to pyta­nie. Może za wcze­śnie, może zbyt uprosz­czo­ną. Może zbyt łatwo wyklu­czał tych, któ­rzy zmie­rza­li do praw­dy, choć inną, mniej her­me­tycz­ną dro­gą?


:: Ekumenizm.pl: Czy przyj­dzie wresz­cie czas dzia­ła­nia?

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.