Rząd Indii uważa chrześcijan za zagrożenie
- 15 kwietnia, 2004
- przeczytasz w 2 minuty
Od około dzisięciu lat istnieje w Indiach fundamentalistyczny hinduistyczny ruch wymierzony w indyjskich chrześcijan. Każdy muzułmanin dla nich to potencjalny terrorysta, a każdy chrześcijanin to wielkie zagrożenie. Rząd Indyjski ulegając jego wpływom tworzy prawo “anyprozelickie”. Kontrolowany przez fundamentalistów rząd Indii, na którego czele stoi partia Bharatiya Janata Party (Partia Ludu Indyjskiego), podjęła już różne środki mające zapobiec nawracaniu Hindusów na chrześcijaństwo. Od ubiegłego roku każdy […]
Od około dzisięciu lat istnieje w Indiach fundamentalistyczny hinduistyczny ruch wymierzony w indyjskich chrześcijan. Każdy muzułmanin dla nich to potencjalny terrorysta, a każdy chrześcijanin to wielkie zagrożenie. Rząd Indyjski ulegając jego wpływom tworzy prawo “anyprozelickie”.
Kontrolowany przez fundamentalistów rząd Indii, na którego czele stoi partia Bharatiya Janata Party (Partia Ludu Indyjskiego), podjęła już różne środki mające zapobiec nawracaniu Hindusów na chrześcijaństwo. Od ubiegłego roku każdy kto chciałby konwertować z hinduizmu musi uzyskać na to pozwolenie od lokalnych, rządowych władz.
Hinduistyczni fundamentaliści oskarżają chrześcijan, że ci wykorzystują działalność społeczna i charytatywną, aby w ten sposób “pod przymusem” nawracać innych. Nowe prawa mają temu zapobiec.
Biskup Macwan, stojący na czele Diecezji Gujarat, oświadczył Agencji “Fides”: “Prosiliśmy rząd, aby wskazał nam przynajmniej jeden przypadek wywierania nacisku na kogoś, by zmienił religie. Chodziłoby przecież o postępowanie przeciwne chrześcijaństwu i Jezusowi Chrystusowi”.
2 lutego aresztowano działacza chrześcijanskiego, Ansona Thomasa, pomagającego hinduskim prostytutkom, wychodzić z nierządu. Właściciele “domów publicznych” oskarżali Ansona Thomasa o nielegalne nawracanie prostytutek na chrześcijaństwo. Miejscowe władze zabronili mu rozdawania dzieciom hinduskim Biblii.
W lutym, w indyjskim Stanie Orissa, podburzony przez działaczy nacjonalistycznych tłum, wyciągnął z domów siedem chrześcijańskich kobiet z wioski Kilipala, kobiety pobito, a głowy ich ogolono.