To oni zaczęli…
- 10 stycznia, 2008
- przeczytasz w 2 minuty
Premier rządu Hiszpanii, Jose Luis Rodriguez Zapatero, oskarżył dwóch hiszpańskich kardynałów,o zaburzenie wzajemnych relacji pomiędzy rządem i Kościołem. Podczas Forum Nowej Ekonomii premier odrzucił oskarżenie, że to jego rząd przystąpił do ofensywy przeciwko Kościołowi rzymskokatolickiemu w Hiszpanii, ale wprost przeciwnie uważa, iż to ludzie Kościoła atakują działania jego rządu. Jako przykład podał fakt, kiedy w Boże Narodzenie dwóch kardynałów oświadczyło, że wprowadzone przez demokratycznie wybrany jego […]
Premier rządu Hiszpanii, Jose Luis Rodriguez Zapatero, oskarżył dwóch hiszpańskich kardynałów,o zaburzenie wzajemnych relacji pomiędzy rządem i Kościołem.
Podczas Forum Nowej Ekonomii premier odrzucił oskarżenie, że to jego rząd przystąpił do ofensywy przeciwko Kościołowi rzymskokatolickiemu w Hiszpanii, ale wprost przeciwnie uważa, iż to ludzie Kościoła atakują działania jego rządu.
Jako przykład podał fakt, kiedy w Boże Narodzenie dwóch kardynałów oświadczyło, że wprowadzone przez demokratycznie wybrany jego rząd prawa powodują cofnięcie się w przestrzeganiu w Hiszpanii praw człowieka, a zasady jakimi się kierują, mające przecież poszerzyć indywiualne prawa, o „rozkładanie demokracji”.
Zapatero oświadczył, że takie ataki sąbezsensowne i nie potrafi zrozumieć „obsesji” hierarchów np. co do „tematu rozwodów”. Według premiera wcale dzisiaj nie ma w Hiszpanii więcej rozwodów, aniżeli było ich przedtem, a jedynie dawniej trzeba było dłużej czekać na jego uzyskanie. Nowe prawo teraz pozwala na ograniczenie tego „czasu cierpienia i absurdalnego współżycia” małżonków. Uważa, że nie można zmuszać ludzi do dalszego współżycia ze sobą, jeżeli ich życie małżeńskie już nie istnieje.
Zapatero dodał, że rozumie i szanuje postawę Watykanu i Kościoła co do spraw świadomego przerwania ciąży i małżeństwa osób homoseksualnych, ale mówienie, że inne spojrzenie na te kwestie to atakna prawa człowieka i rozkładanie demokracji są nie do przyjęcia. Demokracja bowiem wymaga szacunku dla pluralizmu. Jednocześnie premier zadeklarował, że wszyscy muszątak samo szanować mentalność np. chrześcijańskiej rodziny posiadającej „10 lub 12 dzieci, która nigdy nie dopuściłaby do rozwodu”.
Premier Hiszpanii wskazał na Konstytucję, według której kraj ten jest państwem niewyznaniowym, dodając jednakże, że z Kościołem katolickim rząd powinien zachowywać szczególne relacje, czego zawsze był on gorącym zwolennikiem. Ten sam rząd jednak nie może milczeć, kiedyhierarchowie oskarżają go o cofnięcie się w przestrzeganiu praw człowieka i rozkładanie demokracji. „Nie będziemy milczeć”, oświadczył premier Zapatero.