Watykański astronom o “Inteligentnym Projekcie”

“Inte­li­gent­ny Pro­jekt” nie jest teo­rią nauko­wą, cho­ciaż do mia­na tego pre­ten­du­je” — powie­działw­czo­raj Dyrek­tor Waty­kań­skie­go Obser­wa­to­rium Astro­no­micz­ne­go. “Jeśli chce­cie nauczać tego w szko­łach win­ni­ście robić to na lek­cjach reli­gii lub histo­rii kul­tu­ry, nie zaś w ramach naucza­nia nauk ści­słych” — mówił dalej ks. Geo­r­ge Coy­ne, jezu­ita, zabie­ra­jąc głos w deba­cie któ­ra w ostat­nim cza­sie roz­go­rza­ła na ten temat w USA i Austra­lii.

Ks. Coy­ne powtó­rzył tezy swe­go arty­ku­łu z czerw­ca br., zamiesz­czo­ne­go w bry­tyj­skim tygo­dni­ku kato­lic­kim “The Tablet”. Potwier­dził w nim rolę Boga w stwo­rze­niu, zara­zem jed­nak pod­kre­ślił, że to nauka wyja­śnia histo­rię wszech­świa­ta.

“Jeże­li wie­rzą­cy sza­nu­ją usta­le­nia współ­cze­snej nauki, w tym rów­nież rezul­ta­ty współ­cze­snych badań biblij­nych, muszą porzu­cić wyobra­że­nie Boga-dyk­ta­to­ra czy Boga-pro­jek­tan­ta — new­to­now­skie­go Boga któ­ry uczy­nił wszech­świat jak zega­rek, któ­ry od tej chwi­li dzia­ła jak regu­lar­ny mecha­nizm” — pisał w czerw­cu ks. Coy­ne, nawią­zu­jąc do deistycz­nych kono­ta­cji kre­acjo­ni­zmu. W zamian dyrek­tor waty­kań­skie­go obser­wa­to­rium pro­po­nu­je wizję Boga jako rodzi­ca, zachę­ca­ją­ce­go swe stwo­rze­nie do nie­ustan­ne­go roz­wo­ju.

“Bóg w swej nie­ogra­ni­czo­nej wol­no­ści nie­ustan­nie stwa­rza świat, któ­ry na wszyst­kich pozio­mach pro­ce­su ewo­lu­cyj­ne­go, zmie­rza­ją­ce­go ku coraz więk­szej zło­żo­no­ści, odzwier­cie­dla tę boską wol­ność” — pisał ks. Coy­ne.

Obser­wa­to­rium Waty­kań­skie, któ­rym kie­ru­je ks. Coy­ne, nale­ży do naj­star­szych na świe­cie astro­no­micz­nych ośrod­ków badaw­czych. Swą sie­dzi­bę ma w let­niej rezy­den­cji papie­skiej w Castel Gan­dol­fo.